27 lutego 73-letnia Stanisława Grotnik wyszła z domu z Wereszczynie (woj. lubelskie) i ślad po niej zaginął. Dwa dni później nagrał ją miejski monitoring, kiedy prowadziła drogą rower. Policjanci jednoślad odnaleźli w lesie, poszukiwania kobiety trwają.
Stanisława Grotnik 27 lutego wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Zaniepokojona nieobecnością kobiety rodzina o sprawie powiadomiła policję.
29 lutego po godzinie 22 pani Stanisława widziana była jeszcze w miejscowości Wola Wereszczyńska, kilkanaście kilometrów od Wereszczyna. - Kobieta prowadziła rower i szła w kierunku miejscowości Sosnowica - podała włodawska policja.
Komunikat o zaginięciu Stanisławy Grotnik w mediach społecznościowych zamieściła także Gmina Urszulin. W komunikacie podano, że pani Stanisława ostatni raz widziana była właśnie w miejscowości Babsk w okolicach drogi drogi, przystanku autobusowego i miejscowej szkoły podstawowej.
Odnaleźli rower, po kobiecie nie ma śladu
Podczas poszukiwań zaginionej kobiety policjanci na terenach leśnych w rejonie miejscowości Babsk odnaleźli jej rower. Znajdował się poza drogą.
Poszukiwania 73-latki cały czas trwają. - Policjanci sprawdzają każdy trop, który mógłby przyczynić się do jej odnalezienia - podkreślają mundurowi.
W poszukiwaniach oprócz policjantów biorą udział strażacy oraz członkowie Stowarzyszenia Poleskie Psy Ratownicze. W działaniach wykorzystywany jest między innymi dron.
Policja sprawdza różne tropy i hipotezy. Pani Stanisława cierpi na zaniki pamięci, nie miała przy sobie telefonu komórkowego. Od dnia zaginięcia, czyli 27 lutego, nie kontaktowała się z rodziną.
Stanisława Grotnik ma 73 lata, jest mieszkanką miejscowości Wereszczyn w gminie Urszulin w województwie lubelskim. Jak podała policja, w dniu zaginięcia kobieta ubrana była w ciemną kurtkę. Nosi okulary.
Apel policji
Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat losu, lub miejsca pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji we Włodawie pod numerem tel. 47 81 32 209 lub alarmowym 112.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Włodawa