Jedno z nagrań, pochodzących z monitoringu domofonu, otrzymaliśmy na Kontakt24 od mieszkańca powiatu garwolińskiego na Mazowszu. Mężczyzna przekazał, że kamera jego domofonu ustawiona jest w kierunku Kozienic.
- W nocy niczego nie słyszałem, ale od rana śledzę podawane, między innymi przez państwa stację informacje i pomyślałem, że również sprawdzę monitoring mojego domofonu i faktycznie znalazłem moment, na którym widać obiekt spadający z nieba. Nie jestem w stanie określić, czy to, co widać na filmie, to dron, czy rakieta – przyznał autor nagrania. Jak dodał, wcześniej nie widział żadnych służb pracujących w okolicy, jednak w chwili rozmowy z nami przebywał poza miejscem zamieszkania. Zaznaczył też, że przesłany fragment monitoringu nie był w żaden sposób edytowany.
"Wszystkich nas zerwało na równe nogi"
Na kolejnym nagraniu otrzymanym na Kontakt24 słychać prawdopodobnie przelot drona w miejscowości Dub (Lubelskie). Według internauty, pana Piotra, obiekt miał lecieć w stronę Cześnik. O godzinie 3:18 słychać przelot, a o godzinie 3:21 pojawia się inny dźwięk – według autora to zestrzelenie obiektu.
- Sam nic nie widziałem, gdyż byłem po pracy i mnie to nie zbudziło. Obudziłem się po szóstej rano, dowiedziałem się o sprawie z dronami, no i sobie zerknąłem na nagrania z kamery. Zarejestrował się dźwięk, natomiast to musiało przelatywać tak, że nie uchwyciła tego kamera. Przelot takiego drona to nie pierwsze zdarzenie u mnie w miejscowości. Drony widziałem w niedzielę albo sobotę i one nie leciały na zbyt dużej wysokości, miały kształt sporej wielkości latawca - skomentował pan Piotr, właściciel monitoringu.
Nieco więcej zarejestrowała kamera należąca do mieszkanki Cześnik. Wideo zostało zarejestrowane po 3:00 w nocy.
- Wszystkich nas zerwało na równe nogi. To był taki głośny wybuch i po kilku sekundach ogromny szum. Jest kamerka na podwórko, którą zamontowaliśmy. Na niej widać tylko ten błysk, słychać huk i szum samolotów. To był pierwszy taki przypadek, coś takiego pierwszy raz przeżyliśmy, taki wybuch... Pierwsza moja myśl była taka, że to wybuch wojny, że jakaś bomba wystrzeliła. Wstajemy zwykle rano o 6 do pracy, ja do gospodarstwa i zwierząt, ale jak obudziliśmy się po 3 w nocy, to już nie spaliśmy, nie mogliśmy usnąć. Byliśmy w wielkim szoku. Mam wrażenie, że to było nad moim domem, bo aż iskry widać - skomentowała pani Barbara, właścicielka monitoringu.
Rosyjskie drony na Polską
Przed godziną 4 w nocy w środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało komunikat, w którym podało, że "w trakcie dzisiejszego ataku Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, nasza przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez obiekty typu dron". Część z tych obiektów została zestrzelona.
Dotychczas służby poinformowały o 12 znalezionych dronach. Najwięcej szczątków dronów znaleziono w województwie lubelskim, chodzi aż o osiem miejscowości. Pojedyncze odkryto w województwach: łódzkim i warmińsko-mazurskim. Dwa obiekty znaleziono także na terenie województwa mazowieckiego.
Autorka/Autor: wini, est/tok
Źródło: Kontakt24 / tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/ Seb