Służby dostały w nocy zgłoszenie o silnym zadymieniu w jednym z domów jednorodzinnych. Jako pierwsi na miejsce dotarli policjanci. Z budynku zdołał wydostać się mężczyzna.
W środku została jego żona, która nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach. Wokół były kłęby dymu. Policjanci weszli do pomieszczenia.
Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń
"Odnaleźli leżącą w łóżku 75-latkę, podłączoną do specjalistycznej aparatury medycznej. Jeden z funkcjonariuszy wziął kobietę na ręce, inny krzesło z niezbędną aparaturą i przy wsparciu kolegów z patrolu, którzy torowali i oświetlali im drogę, wynieśli seniorkę" – czytamy w komunikacie na stronie Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Potem, wraz ze strażakami, którzy przybyli już na miejsce, zaopiekowali się kobietą oraz jej mężem. Przyjechała też karetka pogotowia. Na szczęście nikt z domowników nie odniósł poważnych obrażeń.
Policja przypomina, aby stosować się do zasad bezpieczeństwa i m.in. nie składować łatwopalnych materiałów w pobliżu źródeł ciepła, czy też zadbać o regularne przeglądy przewodów wentylacyjnych i kominowych, mających wpływ na działanie pieca.
Autorka/Autor: tm/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża