W samochodzie było więcej osób niż miejsc. Wjechali w sklep, kierowca pijany i bez uprawnień

Kierowca seata uderzył w ścianę sklepu
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak o zaostrzeniu kar dla drogowych recydywistów
Źródło: TVN24
Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego zatrzymali 18-letniego kierowcę, który uderzył w ścianę sklepu. Po kolizji młody mężczyzna uciekł pieszo. Po krótkich poszukiwaniach został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany.

We wtorek po 20.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy seata, który uderzył w budynek sklepu spożywczego w Zakroczymiu przy Warszawskiej. Jak informują funkcjonariusze, gdy dotarli na miejsce kolizji, zastali tylko pasażerów, kierowca uciekł pieszo.

Alkohol i brak prawa jazdy

18-letniego kierowcę policjanci dość szybko zatrzymali na jednej z ulic Zakroczymia, niedaleko miejsca kolizji. Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie miał też prawa jazdy, a w chwili uderzenia w sklep autem jechało sześć osób, czyli o jedną ponad limit zapisany w dowodzie rejestracyjnym.

Kierowca seata uderzył w ścianę sklepu
Kierowca seata uderzył w ścianę sklepu
Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim

Nikt z uczestników kolizji nie odniósł obrażeń.

Przyczyną zbyt duża prędkość

Kierowca został zatrzymany. - 18-latek noc spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, a po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty karne - poinformowała w środę rano komisarz Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim. Policjantka dodała także, że przyczyną kolizji była zbyt duża prędkość.

Za prowadzenie samochodu po alkoholu i spowodowanie kolizji, dodatkowo jeszcze bez prawa jazdy, i przewożenie za dużej liczby pasażerów, mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Sąd może ukarać sprawcę również grzywną i wydać zakaz prowadzenia pojazdów.

- Nietrzeźwi kierowcy stanowią ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno swojego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Każda reakcja świadków ma znaczenie - przestrzega komisarz Joanna Wielocha. - Zgłoszenie podejrzenia jazdy po alkoholu może zapobiec tragedii i uratować czyjeś życie - przypomina policjantka.

Czytaj także: