Ominął wysepkę i zderzył się czołowo. Jedna osoba nie żyje, druga jest w ciężkim stanie 

Wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitali. Jedna osoba nie żyje
Dziecinin. Doszło do śmiertelnego wypadku. Auta zderzył się czołowo
Źródło: KPP Krasnystaw 
W miejscowości Dziecinin (woj. lubelskie) doszło do śmiertelnego wypadku. W szpitalu zmarła 61-letnia pasażerka mercedesa, w który czołowo wjechał 20-letni kierowca bmw. Mężczyzna walczy o życie.

Do wypadku doszło w poniedziałek (25 sierpnia) około godziny 18.15 w miejscowości Dziecinin na drodze krajowej numer 17.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 20-letni kierowca bmw jechał pasem ruchu przeznaczonym do wyprzedzania, po czym - z dotąd niewyjaśnionych przyczyn - ominął z lewej strony wysepkę znajdującą się na końcu tego pasa ruchu i zjechał na przeciwległy pas.

Wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitali. Jedna osoba nie żyje
Wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitali. Jedna osoba nie żyje
Źródło: KPP Krasnystaw

Doszło do czołowego zderzenia

Tam zderzył się czołowo z mercedesem, którym kierował 62-latek z województwa wielkopolskiego, podróżujący razem z 61-letnią pasażerką.

Siła uderzenia była tak duża, że auta zostały niemal doszczętnie zniszczone. Po 20-letniego mieszkańca Zamościa przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna trafił do szpitala w Lublinie. Jest w stanie ciężkim, zagrażającym życiu.

Auta zostały niemal doszczętnie zniszczone
Auta zostały niemal doszczętnie zniszczone
Źródło: KPP Krasnystaw

Nie żyje pasażerka

Natomiast kierujący mercedesem oraz pasażerka zostali przewiezieni karetkami do szpitala w Krasnymstawie oraz Lublinie.

"Niestety 61-latka, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu" – pisze w komunikacie podkomisarz Anna Chuszcza z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Ominął z lewej strony wysepkę i zderzył się czołowo
Ominął z lewej strony wysepkę i zderzył się czołowo
Źródło: KPP Krasnystaw

Pracowali do późnych godzin wieczornych

Funkcjonariusze pracowali na miejscu zdarzenia do późnych godzin wieczornych. Ruch przez kilka godzin odbywał się drogami serwisowymi.

"Teraz śledczy, pod nadzorem prokuratora, będą szczegółowo wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia"– zaznacza podkom. Chuszcza i apeluje o rozwagę na drogach.

Czytaj także: