Był poniedziałek, 9 czerwca przed godz. 16, gdy patrolujący Dęblin policjanci zauważyli wypadek, do którego doszło na ulicy 15 Pułku Piechoty "Wilków".
"Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 40-letni kierujący ciężarowym mercedesem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu osobowego marki Toyota, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych" - pisze w komunikacie aspirant Łukasz Filipek z Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Uderzył w radiowóz
Ciężarówka wjechała w tył auta. 45-letni kierowca tego ostatniego trafił do szpitala. Natomiast kierowca ciężarówki spowodował kolejny wypadek. Chcąc zaparkować w miejscu nieutrudniającym ruch, nie zachował należytej ostrożności i uszkodził kolejny pojazd - tym razem radiowóz interweniujących policjantów.
Okazało się, że 40-letni mieszkaniec powiatu ryckiego był pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko dwa promile alkoholu w jego organizmie.
Nie ma uprawnień do kierowania pojazdem ciężarowym
"Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych ustalono, że 40-latek w ogóle nie powinien kierować takim pojazdem, ponieważ nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem ciężarowym" - informuje asp. Filipek.
Mężczyźnie grozi kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
"Kolejną dolegliwością jest obowiązkowe świadczenie w kwocie nie mniejszej niż 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz zakaz kierowania na okres co najmniej trzech lat" - zaznacza policjant.
Dodatkowo 40-latek odpowie za jazdę bez uprawnień oraz spowodowanie dwóch wypadków.
Autorka/Autor: tm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ryki