Bił i kopał po głowie, uciskał szyję, zostawił bez pomocy

Wyrok sądu
Biała Podlaska
Źródło: Google Earth

Na 10 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Lublinie 19-letniego Cezarego K. za zabicie mężczyzny w jednym z parków w Białej Podlaskiej (Lubelskie). Według ustaleń śledczych brutalnie go pobił i zostawił bez pomocy. Wyrok jest nieprawomocny.

O wyroku poinformowała rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Marta Śmiech. Sąd uznał Cezarego K. za winnego zabójstwa w zamiarze ewentualnym i skazał go na 10 lat więzienia.

Bił i kopał po głowie, uciskał szyję

Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej oskarżyła 19-letniego ucznia technikum o zabicie w lipcu ubiegłego roku mężczyzny w parku Zofii Las. Według ustaleń śledczych bił go i kopał po głowie, tułowiu oraz uciskał jego szyję. Następnie zostawił leżącego na ziemi bez udzielenia pomocy. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.

Jak ustalili śledczy, 3 lipca ośmioosobowa grupa młodzieży z Białej Podlaskiej piła na mieście alkohol. Po pewnym czasie poszli do parku Zofii Las, gdzie chcieli usiąść na trzech usytuowanych obok siebie ławkach. Na jednej z nich zastali śpiącego 51-letniego mężczyznę, który zaprosił ich do zajęcia wolnych miejsc. Następnie pili wspólnie alkohol i rozmawiali na różne tematy, m.in. o jego uzależnieniu i braku akceptacji.

Zostawił zakrwawionego mężczyznę

Z aktu oskarżenia wynika, że powodem agresji oskarżonego miały być słowa 51-latka na temat nieżyjącego ojca chłopaka, co wzbudziło w 19-latku duże emocje i agresję. Po pewnym czasie na miejscu został tylko Cezary K. wraz z ofiarą, reszta młodzieży w międzyczasie rozeszła się do domów. Według ustaleń nieporozumienie między nimi się nasilało, chłopak stawał się coraz bardziej agresywny, aż zaczął bić i kopać mężczyznę. Jak ustaliła prokuratura, 19-latek próbował podnieść leżącego z ziemi, ale zauważył, że ten jest zakrwawiony. "Zostawił go więc, gdyż nie chciał, żeby wybrudził mu ubranie" – dodano w akcie oskarżenia.

Zdaniem śledczych, 19-latek, pozostawiając ciężko pobitego i zakrwawionego mężczyznę, "godził się z tym, że może on umrzeć".

Podejrzany w prokuraturze przyznał się jedynie do pobicia, a nie zabójstwa. Złożył wyjaśnienia, tłumacząc, że pokrzywdzony żył, gdy go zostawiał w nocy. Oskarżony nie był wcześniej karany.

Wyrok jest nieprawomocny.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: