Unikatowy mercedes z 1953 odjechał na lawecie. "Kradzież zlecił inny kolekcjoner"

Aktualizacja:
Jak skradziono mercedesa wartego prawie milion?
Jak skradziono mercedesa wartego prawie milion?
TVN24 Łódź
Auto zostało kupione w 2007 roku w SzwecjiTVN24 Łódź

To była spektakularna akcja - trzech mężczyzn ukradło zabytkowego mercedesa 300s z połowy XX wieku. Portal tvn24.pl jako pierwszy opublikował wyniki pracy śledczych, z których wynika, że warty 800 tys. złotych samochód został wywieziony na lawecie. Sprawcy wpadli, bo zostawili pilota sterującego wyciągarką. Zatrzymany jest też kolekcjoner samochodów z Łodzi, który miał zlecić skok.

Mercedesa wciąż nie udało się odzyskać
Mercedesa wciąż nie udało się odzyskaćTVN24 Łódź

O tym, że ktoś ukradł zabytkowego mercedesa z 1953 roku, pisaliśmy na tvn24.pl niedługo po zdarzeniu. Dziś prokuratorzy już wiedzą kto i jak ukradł zabytek z posesji łódzkiego kolekcjonera aut Tomasza Wiadernego. Z ich ustaleń wynika, że za kradzieżą może stać... kolega okradzionego, który również jest kolekcjonerem aut.

Za kratkami od listopada ubiegłego roku jest 28-letni Mateusz Ś., o rok starszy Marcin Ż. i 32-letni Marek J. To oni w nocy z 11 na 12 października włamali się na teren posesji przy ul. Zbąszyńskiej, wciągnęli cenny samochód na lawetę i odjechali. Podczas śledztwa przyznali się do kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat więzienia.

Taka sama kara grozi osobie która miał zlecić kradzież. Policja zatrzymała ją tydzień przed zeszłoroczną wigilią Bożego Narodzenia. W przeciwieństwie do trzech pozostałych aresztowanych, mężczyzna nie przyznaje się jednak do winy.

Akt oskarżenia został przesłany już do sądu. Niestety, zabytkowego mercedesa na razie nie udało się odzyskać.

Sprawna akcja

Jak ustalili prokuratorzy, przed kradzieżą złodzieje wiedzieli, gdzie zaparkowany jest merceses 300 s. Jego właściciel trzymał go pod namiotem, na terenie swojej firmy. Namiot był ogrodzony z trzech stron. Czwarta była nocami chroniona przed samochód dostawczy, który blokował dostęp do cennego zabytku. Poza tym teren był dozorowany.

Mimo to przestępcy poradzili sobie z tymi wszystkimi problemami. Na działkę dostali się przez posesję sąsiada. Rozcięli siatkę pomiędzy dwoma działkami. Potem wypatrzyli moment, w którym zakończył się obchód ochroniarza. Wybili szybę w samochodzie dostawczym torującym dojście do namiotu i przepchnęli go na bok. Nożem rozcięli namiot i wypchnęli mercedesa.

Po chwili na miejsce przyjechał lawetą trzeci z podejrzanych. Po kilku minutach przestępcy zniknęli, razem z zabytkowym samochodem.

W tym namiocie schowany był zabytekTVN24 Łódź

Złodziejska „wtopa”

Ochroniarze szybko zorientowali się, co się stało i wezwali policję. Zaczęło się zbieranie śladów. Okazało się, że złodzieje popełnili poważny błąd – w pobliżu miejsca, gdzie jeszcze niedawno stał zabytkowy samochód, zostawili pilota od wciągarki lawety.

W rękach śledczych był też monitoring, na którym było widać lawetę pędzącą z ładunkiem pod plandeką. Okazało się, że właścicielem pojazdu jest wypożyczalnia samochodów w Łodzi. Kilka dni wcześniej lawetę wziął jeden z podejrzanych. Oddał ją tuż po tym, jak skradziony został mercedes.

Co ciekawe, przy oddawaniu pojazdu okazało się, że nie ma pilota od wciągarki. - Podczas śledztwa okazało się, że pilot znaleziony na miejscu kradzieży pracuje poprawnie z wypożyczoną lawetą – opowiada Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Zlecenie od przyjaciela?

Trzech podejrzanych o kradzież mężczyzn zaczęło współpracować ze śledczymi. Swoimi zeznaniami obciążyli łódzkiego kolekcjonera samochodów i jednocześnie bliskiego znajomego Tomasza Wiadernego - właściciela mercedesa.

- Podejrzani zeznali oni, że zlecił kradzież i podał niezbędne informacje do wykonania przestępstwa, m.in. lokalizację auta – wyjaśnia Kopania.

O tym, że kradzieży musiał dopuścić się ktoś z bliskiego kręgu znajomych poszkodowanego, może świadczyć fakt, że o samochodzie schowanym w jednym z namiotów miało wiedzieć niewiele osób.

- Prawie nikomu o nim nie mówiłem; wiedzieli tylko najbliżsi. Zresztą, ten samochód nie był atrakcyjny dla laika, bo był przed renowacją. Ukraść go musiała osoba, która znała się na rzeczy – opowiada pan Tomasz.

Dalsze poszlaki

Kilka dni po kradzieży pan Tomasz dostał SMS-a od nieznanej osoby, z informacją, że złodziejem jest „ktoś jemu bliski”. Prokuratorzy ustalili, że nadawcą był jeden z mężczyzn, który uczestniczył w kradzieży.

- Podejrzani mieli za kradzież dostać 100 tys. złotych. Po przekazaniu samochodu zleceniodawcy, otrzymali mniej - 20 tys. euro. To spowodowało konflikt, w efekcie podejrzani wysłali wiadomość do okradzionego – wyjaśnia Kopania.

Cacko na kółkach

Skradziony samochód był wart co najmniej 800 tys. złotych. Taką wartość podawał po kradzieży właściciel, a jego szacunki potwierdzili później biegli. Samochód miał stłuczoną szybę i nie był na chodzie.

Fakt, że na całym świecie ręcznie wyprodukowano tylko 216 takich samochodów, mocno podwyższa jego wartość. Pojazd trafił do Polski ze Szwecji w 2007 roku.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: bż/r / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Wiaderny

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium