Sobowtór - a jakiś niepodobny, może z brody. "Policjanci mnie zobaczyli i złapali się za głowy"

Prawdziwy Mirosław Duda dla tvn24.pl
Prawdziwy Mirosław Duda dla tvn24.pl
TVN24 Łódź
Prawdziwy Mirosław Duda o kradzieży jego tożsamości TVN24 Łódź

Mieli to samo nazwisko, adres i numer dowodu. Gdy jeden kradł miliony, drugi siedział w domu. Ten pierwszy może trafić za kratki na 10 lat, do tego drugiego udało nam się dotrzeć. - Przyjechali policjanci, szukali mnie. Jak mnie zobaczyli, to złapali się za głowę - mówi tvn24.pl prawdziwy Mirosław Duda.

Mirosław Duda - to imię i nazwisko było powtarzane na okrągło przez media w całym kraju. Bo właśnie na takie dane zatrudniony był fałszywy konwojent, który ukradł 8 mln złotych.

- Policjanci przyjechali. Ja zrobiłem duże oczy, że czegoś ode mnie chcą. A tamci się zdziwili, że tak wyglądam - opowiada nam prawdziwy Mirosław Duda.

Funkcjonariusze mieli prawo czuć się zdezorientowani. Bo prawdziwy Duda niemal nie przypomina mężczyzny, który przez kilka miesięcy posługiwał się jego dokumentami.

- Panowie z policji mieli nietęgie miny i byli raczej milczący. Jak pytałem, o co im chodzi, to mnie zbyli tym, że mam jechać do Poznania. Tam miałem się wszystkiego dowiedzieć - opowiada nam prawdziwy Mirosław Duda.

Dodaje, że na nieplanowaną "wycieczkę" do Wielkopolski musiał jechać tak, jak stał. W brudnym podkoszulku i podartych klapkach.

- Aż mi głupio było, jak mnie z komendy wypuścili. Jeszcze pół biedy, jakbym był odwieziony z powrotem do domu radiowozem. Ale oni kazali mi wracać pociągiem. Jak lump się czułem - kręci głową.

Mirosław Duda mógł się skupić na swoim wyglądzie, bo z przesłuchania wyniósł niewiele. Policjanci zapytali, czy pracował kiedyś w ochronie. Kiedy ten zareagował zdziwieniem, padło jeszcze jedno pytanie - czy ktoś z jego otoczenia pracował kiedykolwiek w ochronie. Duda zgodnie z prawdą odpowiedział, że nie.

Mało podobny sobowtór

- Dopiero po pewnym czasie dowiedziałem się, o co chodziło tego dnia. We wszystkich mediach dziennikarze podawali moje nazwisko. Aż się znajomi nabijali, że to ja to coś wywinąłem - uśmiecha się łodzianin.

Większość rodziny i znajomych była przekonana, że to po prostu przypadkowa zbieżność nazwisk.

- Dopiero, kiedy mówiłem im, że sprawa jest bardziej pokomplikowana to zaczynała się dyskusja! Niektórzy pytali, jak to jest mieć sobowtóra. A ja im na to, że ten sobowtór to coś mało podobny. Brodę - i owszem - miał nawet podobną. Ale ja nigdy nie byłem łysy. I jestem raczej skromnej budowy, a tamten to kawał byka - podkreśla.

O krok od lepszej emerytury

Jakim cudem dane niewinnego łodzianina trafiły na "lewe" dokumenty? Duda opowiada, że kilka lat temu dostał mandat.

- Z tego co wiem, to w przestępstwo zamieszani są byli policjanci. Tylko to mi przychodzi do głowy - mówi.

Niewiele brakowało, a na skutek całego zamieszania prawdziwy Mirosław Duda miałby wyższą emeryturę dzięki pracy fałszywego konwojenta.

Firma Servo, która jest głównym poszkodowanym superskoku (co miesiąc zwraca do banku kilkaset tysięcy złotych) przez kilka miesięcy płaciła Mirosławowi Dudzie pensję – a razem z nią m.in. składki emerytalne.

- Długi czas walczyliśmy z ZUS o zwrot tych środków. Na szczęście w końcu przyznano nam rację – mówi Jarosław Kur, prezes firmy.

- Jakbym za pracę tamtego dostał wyższą emeryturę to dopiero by były jaja! Jeszcze większe niż teraz, a to już spore osiągnięcie – śmieje się prawdziwy Mirosław Duda.

Do 10 lat więzienia

Fałszywy "Mirosław Duda" (w rzeczywistości Krzysztof W.) wpadł, bo o jego roli śledczym powiedzieli zatrzymani wcześniej wspólnicy.

Grozi mu do 10 lat więzienia. W czasie procesu mówił, że był on zmuszony do kradzieży przez ludzi, którzy wymyślili pomysł na "skok idealny".

Proces w tej sprawie trwa od stycznia. Oprócz Krzyszofa W. za skok odpowiada też były policjant, Adam K., jego znajomy Marek K. i Dariusz D. (zatrudniony do przerzucania pieniędzy ze skradzionego bankowozu).

Policja wciąż ściga Grzegorza Łuczaka (też byłego policjanta), który w momencie przestępstwa był wiceprezesem firmy zatrudniającej fałszywego konwojenta.

Prawdziwy Mirosław Duda nigdy nie znał żadnego z oskarżonych.

/Czytaj więcej o procesie w tej sprawie/

„Tamten miał gorzej”

Zanim w ręce policji wpadli oskarżeni, policjanci byli w beznadziejnej sytuacji.

- Wizyta u mnie nie była jedyną ich wtopą. W sierpniu policjanci z kominiarkach wpadli do Bogu ducha winnego faceta. Tamten miał gorzej. Nawet w gazecie o tym było – mówi Mirosław Duda.

Faktycznie, w sierpniu 2015 roku do jednorodzinnego domu w Konstantynowie Łódzkim wbiegli zamaskowani funkcjonariusze policji. Sprawę opisywał "Express Ilustrowany". Na jego łamach można było przeczytać rozmowę z mężczyzną, który miał być – według ustaleń policji – fałszywym konwojentem.

– Tego dnia wstałem wcześniej, żeby przygotować im śniadanie. Chłopcy spali w dużym pokoju, moja mama w sąsiednim. Taty nie było w domu. O godz. 6.15 usłyszałem dzwonek do drzwi. Pomyślałem, że to tata wrócił z giełdy kwiatowej i przekręciłem klucz w zamku. W drzwiach stali ubrani na czarno, zamaskowani, barczyści faceci. Zamarłem z wrażenia. Dryblas, który ciałem zablokował wejście, wycelował we mnie broń i krzyknął: „Policja! Cofnij się! Na ziemię”! – relacjonował przebieg policyjnej akcji poszkodowany mężczyzna na łamach „Expressu”.

Jak ustaliliśmy, tamto zatrzymanie było efektem prywatnego śledztwa jednego z byłych policjantów, który pracował w firmie Servo. W internecie natknął się na zdjęcie człowieka, który przypominał fałszywego konwojenta – też był łysy i miał brodę. Co więcej, był na jednym zdjęciu z wiceprezesem firmy Servo – który do dziś w związku z kradzieżą poszukiwany jest przez policję.

- To wszystko pokazuje, że policjanci mieli sporo roboty z tą sprawą. Fajnie, że to już się skończyło – kończy Mirosław Duda.

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził w niedzielę, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa powinna była zaczekać na Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości został w piątek doprowadzony przez policję już po tym jak komisja zamknęła posiedzenie i uchwaliła złożenie wniosku o zatrzymanie Ziobry na 30 dni. Hołownia dodał, że ta "procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące".

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

Źródło:
PAP

Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum nakazała w sobotę wprowadzenie ceł w odwecie za 25-procentowe taryfy nałożone na import z Meksyku przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Odrzuciła oskarżenia o związki jej rządu z organizacjami przestępczymi.

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

Źródło:
PAP

31-latka z Zabrza poszukiwali policjanci i sądy, wystawiono za nim cztery listy gończe i cztery nakazy doprowadzenia do aresztu. Zgubiły go uczynność i zepsute światło w aucie. Policjanci z Wolsztyna (Wielkopolskie) zatrzymali mężczyznę, gdy podwoził kolegę, któremu samodzielną podróż uniemożliwiał sądowy zakaz.

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Źródło:
tvn24.pl

Na autostradzie A4 w województwie opolskim zderzyły się cztery samochody. Jak podaje policja, jeden z kierowców zasnął za kierownicą. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Źródło:
tvn24.pl

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

Policja przeszukuje pas nadmorski w gdańskim Brzeźnie. Na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro postanowił zrobić cyrk. Rozumiem komisję, która w pewnym momencie doszła do wniosku, że nie pozwoli kolejny raz naruszać powagi państwa - mówiła w programie "Kawa na ławę" w TVN24 wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer (KO) odnosząc się do decyzji komisji, która przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla Ziobry. Wiceszef komisji do spraw Pegasusa Przemysław Wipler (Konfederacja) relacjonował jak wyglądało posiedzenie komisji i powiedział, że "wniosek o areszt był przygotowany z góry".

"Albo rozliczamy, albo bawimy się w kotka i myszkę". Wipler: wiedzieliśmy, że Ziobro zaraz się pojawi

"Albo rozliczamy, albo bawimy się w kotka i myszkę". Wipler: wiedzieliśmy, że Ziobro zaraz się pojawi

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Wielkie święto muzyki coraz bliżej. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu wręczone zostaną nagrody Grammy. Po raz piąty galę poprowadzi południowoafrykański komik Trevor Noah. Czy Beyoncé w końcu doceniona zostanie w kategorii album roku, czy Taylor Swift poprawi swój rekord w tej kategorii? Werdykt Akademii Fonograficznej przed nami.

Grammy 2025 w hołdzie Los Angeles i Quincy'emu Jonesowi

Grammy 2025 w hołdzie Los Angeles i Quincy'emu Jonesowi

Źródło:
tvn24.pl

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W czwartym dniu po egzekucji Franza Kutschery odbył się jego "ślub" z 26-letnią Jane Lillian Steen, norweską volksdeutschką. Zamiast wesela odbył się pogrzeb. Kat Warszawy został pochowany na powązkowskim niemieckim "cmentarzu bohaterów".

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Źródło:
PAP

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

15 portretów kobiet, mężczyzn i dzieci w różnym wieku znalazło się w kolekcji, na którą przypadkiem natrafiono podczas rozbiórki budynku w Pruszkowie. Fotografie pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Nie wiadomo, kogo przedstawiają, ani kto był ich właścicielem. Urzędnicy liczą, że dzięki publikacji zdjęć, uda się rozwikłać tę zagadkę.

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Volkswagen pozwał władze Indii o uchylenie "niewiarygodnie ogromnego" żądania podatkowego w wysokości 1,4 miliarda dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych niemiecki koncern argumentuje, że żądanie to jest sprzeczne z przepisami New Delhi dotyczącymi opodatkowania importu części samochodowych i utrudni realizację planów biznesowych firmy.

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Źródło:
Reuters

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

Krowa uciekła z hodowli w szkole rolniczej na północy Portugalii. Zwierzę narobiło niemałego zamieszania na drogach i wystraszyło lokalną ludność. "Rajd" trwał kilka godzin.

Kilkugodzinny "rajd" krowy po ulicach

Kilkugodzinny "rajd" krowy po ulicach

Źródło:
PAP, SIC Noticias, noticiasaominuto.com

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl