W żywej szopce przy parafii świętego Jana Chrzciciela w Świnach koło Koluszek (Łódzkie) na świat przyszła mała ośliczka. - Dla nas to było zaskoczenie, bo oślicę do szopki wypożyczyliśmy od pewnego pana. Powiedział, że ona jest w ciąży, ale chyba będzie się dopiero w marcu źrebiła, więc nikt się tego teraz nie spodziewał - mówi proboszcz parafii. Po informacji o narodzinach zwierzęcia, szopkę w ciągu jednego dnia odwiedziło blisko tysiąc osób.
Mała ośliczka przyszła na świat w sobotę (7 stycznia) w żywej szopce w Świniach koło Koluszek. Zwierzę jest zdrowe i pod opieką swojej mamy.
Proboszcz parafii: dla nas to było zaskoczenie
- Dla nas to było zaskoczenie, bo tę oślicę wypożyczyliśmy do szopki od pewnego pana. Powiedział, że ona jest w ciąży, ale chyba będzie się w marcu dopiero źrebiła, więc nikt się teraz tego nie spodziewał - opowiada proboszcz parafii w Świnach koło Koluszek, ksiądz Jarosław Życki. - W ubiegłą sobotę (7 stycznia) chodzę po kolędzie, a ktoś do mnie dzwoni, że się zaczyna poród w szopce. Zadzwoniłem do parafian, którzy zajmują się końmi. Przyjechali, odebrali i wszystko jest w porządku. Na świat przyszła mała ośliczka - dodaje ksiądz.
Czytaj też: Z rowu wyszedł na drogę, był ranny. Właściciela Jontka nie znaleźli, teraz trafi do bożonarodzeniowej szopki.
Imię dla ośliczki i tłumy zwiedzających
- Dzień po urodzinach, przy szopce było mnóstwo ludzi, mnóstwo dzieci. Chyba z tysiąc osób się przewinęło przez naszą szopkę. To jest atrakcja - a jak wiadomo u koni, czy u zebr - ten mały od razu stoi na nóżkach, matka go karmi i pięknie to wygląda - mówi ksiądz Jarosław Życki. Dodaje, że trwa nieformalny konkurs na imię dla małej ośliczki. - Dzieci już mi podpowiadają, żeby to była Gwiazdka, żeby może Matylda. Są różne propozycje i pewnie niebawem zdecydujemy - przekazuje proboszcz parafii w Świnach koło Koluszek.
Szopka lokalną atrakcją turystyczną
- Zwierzęta, które są w tej szopce, pochodzą ze stowarzyszenia "Sercówka", które działa w miejscowości obok tej parafii, a częściowo zwierzęta wypożyczają rolnicy - mówi Mateusz Karwowski z urzędu miejskiego w Koluszkach. Urzędnik podkreśla, że szopka stała się atrakcją turystyczną, bo jest w niej kilkanaście gatunków zwierząt. - Można powiedzieć, że zrobiło nam się małe zoo, oprócz osiołka jest byczek, owce zwykłe i jedna kameruńska, koza, świnia miniaturka, kucyk, kilka rodzajów bażantów, gęsi, kur oraz pawie i króliki - wylicza Karwowski.
Żywą szopkę w Świnach koło Koluszek można odwiedzać do 2 lutego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Parafia św. Jana Chrzciciela w Świnach