Nowy stadion łódzkiego Widzewa nie spełnia norm bezpieczeństwa i nie powinno się organizować na nim imprez masowych - alarmowała niedawno policja. Dziś wydała opinię, dzięki której obiekt wybudowany za 150 mln złotych nie będzie musiał stać pusty.
Sytuacja była nerwowa, bo 18 marca piłkarze Widzewa rozegrają na nowym boisku pierwszy oficjalny mecz. Już wiadomo, że chętnych do jego obejrzenia jest więcej niż miejsc (obiekt może pomieścić 18 tys. kibiców).
Dziś już wiadomo, że kibice mogą odetchnąć z ulgą. Po przeprowadzonej w czwartek lustracji stadionu, policja zmieniła zdanie.
- Na obiekcie wprowadzono zmiany, dlatego mogliśmy zmienić naszą opinię. Obecnie pozytywnie oceniamy stadion - tłumaczy mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Nieprzygotowani na pseudokibiców
Co wcześniej nie podobało się policji? Przede wszystkim to, że w pobliżu stadionu usypano wał z tłucznia, którego kibice mogliby użyć w czasie awantur. Dodatkowo, zdaniem funkcjonariuszy, sektory na nowym obiekcie nie były odpowiednio zabezpieczone.
- Sektory były oddzielone siatką rozciągniętą od podłoża do dachu, przytwierdzoną rozkręcanymi "karabińczykami", które w prosty sposób mogą zostać odczepione - opowiada Kącka.
Co się zmieniło w ostatnich dniach? Wał usypany z tłucznia oddzielono siatką, a karabińczyki zastąpiono solidnymi, metalowymi linami.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zaakceptowane przez policję rozwiązania są traktowane jako "tymczasowe".
- Przed każdym meczem podwyższonego ryzyka będziemy dokładnie analizować sytuację na obiekcie - mówi Kącka.
Poszli na rekord
Widzew Łódź to jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów piłkarskich. W tabeli wszech czasów Ekstraklasy w piłce nożnej zajmuje siódme miejsce - może pochwalić się czterema tytułami mistrzowskimi i sukcesami na arenie międzynarodowej - m.in. występami w elitarnej Lidze Mistrzów.
Klub upadł w 2015 roku i został wyrzucony z zaplecza Ekstraklasy do IV ligi. Obecnie występuję w lidze trzeciej. Otwarcie nowego stadionu ma być potężnym bodźcem do rozwoju.
Występujący z dala od dużej piłki klub może pochwalić się rekordową liczbą sprzedanych karnetów - do dzisiaj "poszło" ich już ponad 15 tys. To nowy rekord Polski.
Jak Old Trafford
Nowoczesny stadion powstał w tym samym miejscu – przy ul. Piłsudskiego - co stary, wysłużony obiekt. Jego budowa trwała od grudnia 2014 roku. Inwestycja razem z przebudową układu drogowego - kosztowała miasto blisko 150 mln zł.
W pełni zadaszona arena może pomieścić 18 018 widzów. Jej reprezentacyjną częścią jest trybuna zachodnia, w której zlokalizowano m.in. szatnie, pokoje sędziów, siłownia, pomieszczenia do odnowy biologicznej, obszerna strefę przeznaczona dla gości oraz 24 loże VIP. Elewacja obiektu nawiązuje do fabrykanckiej historii Łodzi - budynek klubowy ozdobiony jest charakterystyczną dla łódzkich fabryk czerwoną cegłą. Dzięki temu przypomina nieco Old Trafford, na którym na co dzień występuje sam Manchester United.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź