Policja zatrzymała 49-latka z Łodzi podejrzewanego o zabicie 62-letniej znajomej. - Sprawca skrępował swoją ofiarę i udusił - mówią śledczy. Zatrzymany ma w piątek usłyszeć zarzut zabójstwa.
Jak informują śledczy, ofiara i prawdopodobny oprawca się znali. On, 49-latek z łódzkiego Polesia miał zabić swoją 62-letnią ofiarę w jej domu, na Retkini.
Prokuratorzy nie chcą ujawniać szczegółów tragedii. Wiadomo, że podejrzewany skrępował ciało kobiety i ją udusił. Potem przeszukał mieszkanie, spakował kilka przedmiotów i zamknął dom na klucz.
- Skrępowane ciało denatki leżące na podłodze znaleźli w środę jej córka i zięć. Przyjechali, bo od jakiegoś czasu nie mogli skontaktować się z 62-latką - opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Śledczy nie ujawniają, kiedy mogło dojść do morderstwa.
- Na razie mogę jedynie powiedzieć, że doszło do brutalnego zabójstwa na tle rabunkowym - mówi Kopania.
Czekając na zarzuty
Powściągliwość prokuratorów związana jest z tym, że dopiero w piątek zarzuty ma usłyszeć domniemany sprawca.
- Mężczyzna został zatrzymany tego samego dnia, kiedy zostało znalezione ciało zamordowanej - wyjaśnia kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.
W mieszkaniu podejrzewanego znaleziono przedmioty, które miały należeć do zmarłej łodzianki.
Za zabójstwo polski kodeks przewiduje karę nawet dożywotniego więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż//rzw / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24