Zamienili ich po porodzie. "Drzwi do rozwiązania tej zagadki mogły się zamknąć na zawsze"

[object Object]
Prawda wyszła na jaw po 31 latachTVN24 Łódź
wideo 2/2

To był cud. Do akt dotarłam w środę, a miały być zniszczone w piątek – mówiła Joanna, która 31 lat po porodzie dowiedziała się, że w szpitalu podmieniono jej dziecko. Po miesiącach poszukiwań dotarła do biologicznego syna. Teraz pozwała skarb państwa za pomyłkę sprzed lat.

O tej historii powiedzieli tylko najbliższym.

- Nie ma bardziej intymnej sprawy. Tu chodzi o poczucie pewności, że się kogoś ma na tym świecie. Ja tak myślałem. Ale byłem w błędzie – opowiada Łukasz (imię zmienione).

Całe swoje życie słyszał, że jest inny niż jego rodzice i dwie siostry. Nic dziwnego. Nie był z nimi spokrewniony. Kilka godzin po tym, jak przyszedł na świat, ktoś zamienił go z innym chłopcem, który urodził się tego samego dnia w szpitalu w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie).

Tę historię opisywaliśmy w tamtym roku w Magazynie TVN24. W czwartek w łódzkim sądzie ruszył proces. Joanna domaga się pół miliona złotych odszkodowania. Takiej samej kwoty chce też jej biologiczny syn – Mateusz.

Sam

W tej sprawie każda rozmowa jest trudna. Przed salą w łódzkim sądzie pojawiło się sześć osób: Joanna, dwie jej siostry, biologiczny syn Mateusz, biologiczna córka i on – Łukasz. Chociaż to on spędził całe swoje życie z tymi kobietami, to Mateusz czuł się w tym gronie dużo lepiej.

- Mam dwie rodziny. Z tamtą kontakt się ochłodził, ale przecież oni poświęcili mi całe swoje życie. A to też moja rodzina. Nowa. Wystarczy na nas spojrzeć – mówił Mateusz.

Faktycznie – podobieństwo jest widoczne na pierwszy rzut oka. Te same rysy twarzy, ta sama gestykulacja i pewność siebie. Łukasz był z boku. Przyznał, że od 2012 roku – kiedy poznał swoją historię – wpadł w depresję. Musi się leczyć.

Stracony czas

Proces rozpoczął się od przesłuchania Joanny. Przed sądem opowiedziała, że od początku miała wrażenie, że Łukasz jest inny niż reszta rodziny.

- Pierwsze dziwne uczucie miałam, kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy. Nikogo mi nie przypominał. Potem wątpliwości pojawiły się, kiedy wróciliśmy do domu. Nie chciał mojego mleka. Ciągle płakał. Jakby był czymś przerażony – wspominała.

Joanna urodziła potem dwie córki. Nigdy nie nawiązały bliższych relacji z Łukaszem. Podobnie jak jej mąż.

- Często kłóciliśmy się o Łukasza. Mąż mnie atakował. Mówił, że wychowuję go źle, bo nie sposób się z nim dogadać. Ja broniłam mojego dziecka. Dochodziło do konfliktów, które w końcu skończyły się rozwodem – tłumaczyła.

W 2012 roku Joanna została babcią.

- Usiedliśmy i rozmawialiśmy o tym, kto ma jaką grupę krwi. I krew Łukasza w ogóle nie pasowała – mówiła przed sądem.

Córki Joanny zaczęły podejrzewać, że matka miała romans i w ciążę zaszła z innym mężczyzną. Kobieta zaprzeczyła. Testy DNA wykazały, że między nią a Łukaszem nie ma żadnego pokrewieństwa.

- Zaczęłam szukać mojego dziecka. Dotarłam do dokumentów, w których zapisane były dane innych kobiet, które rodziły 9 września 1981 r. w piotrkowskim szpitalu.

Joanna opowiedziała sędziemu, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z biologicznym synem.

- Ułożyłam sobie tę rozmowę w głowie. Ale kiedy go zobaczyłam, to wszystko we mnie pękło. Od razu powiedziałam, kim jestem. I że mamy mnóstwo czasu do nadrobienia – powiedziała.

Koniec

Kiedy o swojej historii opowiadała Joanna, Łukasz i Mateusz wyszli z sali rozpraw (chociaż sąd ich o to nie prosił). Nie chcieli – jak tłumaczyli już po rozprawie – usłyszeć czegoś, co mogłoby jeszcze bardziej skomplikować ich relacje rodzinne.

- Z ojcem nigdy nie miałem dobrych relacji. To był zły człowiek, który mnie poniżał. Z siostrami też nie byłem blisko. Ufałem tylko matce. W końcu i ją straciłem – stwierdził Łukasz, który przed sądem zeznawał jako drugi.

Wytłumaczył, że prawda, którą poznał pięć lat temu, go załamała.

- Wpadłem w depresję. Do dzisiaj się leczę – mówił.

- Czy fakt, że nie jest pan biologicznym dzieckiem kobiety, którą uważał pan za matkę, wpłynął na wasze relacje? – pytał sąd.

- Tak. Straciłem i ją – stwierdził. Joanna wtedy zalała się łzami.

Zmiany

Jako trzeci swoją wersję opowiadał Mateusz.

- Moja rodzina, ta w której się wychowałem, chciała chyba ukryć tę sprawę. Mówili, że rozgrzebywanie tego nic nam już nie da. A mnie jednak coś ciągnęło do tamtej drugiej rodziny. Może dlatego, że zawsze czułem się inny niż rodzice i siostra – opowiadał.

Mówił, że spotkanie z biologiczną rodziną było "dziwne".

- Z jednej strony w ogóle się nie znaliśmy, z drugiej coś nas bardzo łączyło. Z siostrami, z którymi dotąd nie zamieniłem słowa, rozmawiało mi się tak, jakbyśmy znali się od dziecka – podkreślał.

Mateusz – w przeciwieństwie do Łukasza – nie załamał się w 2012 roku. Bardziej zastanawiał się, jak o drugiej babci powiedzieć swoim dzieciom.

- Teraz mają babcię i "ciocię babcię". Tak nazywają Joannę. Nie miałem pomysłu, jak im wytłumaczyć to zamieszanie, w które wpadliśmy.

Przyznał, że jego zbliżenie się do biologicznej rodziny nie spodobało się "dotychczasowej" rodzinie.

- Źle na to reagowali. W końcu doszło do tego, że się nie odzywamy. Oczywiście na zawsze będą moją rodziną. Ale muszą zrozumieć to, że na ten dramat patrzę inaczej niż oni – zaznaczył.

Zamiana – tak. Ale gdzie?

Skarb Państwa na rozprawie reprezentował mec. Łukasz Gawlikowski. Podkreślił on, że nikt nie kwestionuje faktu zamienienia dzieci.

- Osobnym zagadnieniem jest to, gdzie i w jakich okolicznościach do tej zamiany doszło. Możliwość udowodnienia tego jest już bardzo ograniczona, a strona powodowa nie udowodniła, że stało się to w szpitalu – podkreślał.

Przedstawiciel Skarbu Państwa zaznaczał, że szpital, w którym rzekomo doszło do pomyłki, został już przekształcony.

Mec. Gawlikowski dopytywał też o wpływ przełomu z 2012 roku na członków obu rodzin. Chciał wiedzieć, czy Łukasz miał problemy z depresją jeszcze przed wiadomością o tym, że wychował się w obcej rodzinie. Łukasz przyznał, że miewał "gorsze dni". Podkreślił przy tym, że po 2012 roku nic jednak nie było już takie samo.

Mec. Gawlikowski wnosi o oddalenie roszczenia.

- Pozywający w żadnym miejscu nie jest w stanie wskazać, kto dokładnie odpowiada za taki stan rzeczy – podkreślił.

To nie koniec

Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy na wrzesień. Do tego czasu mec. Maria Wentlandt-Walkiewicz (reprezentująca Joannę i jej biologicznego syna) zobowiązała się dostarczyć dokumentację medyczną z leczenia psychologicznego Joanny i Łukasza (oboje korzystali z pomocy psychologa w Niemczech).

Na kolejnej rozprawie przesłuchany ma zostać m.in. były dyrektor szpitala, w którym urodził się Mateusz i Łukasz.

- Zależy nam na tym, żeby ustalić, jak wyglądała organizacja pracy w placówce. Ile było położnych, kto i jak zajmował się dziećmi – wyjaśnia mec. Maria Wentlandt-Walkiewicz.

To o tyle ważne – jak mówi pełnomocniczka Joanny i Mateusza – bo zajmowała się dramatem, do którego doszło w styczniu 1984 roku w warszawskim szpitalu przy ulicy Niekłańskiej. Tam rozdzielono dwie bliźniaczki. Miejsce jednej z nich zajęła obca dziewczynka. Sprawa wydała się dopiero po 18 latach.

- Okazało się, że w tamtym szpitalu dochodziło do wielu procederów, które pozwalały na zamianę dzieci. Opaski na ręku dziecka były opisywane ołówkiem, który zmywał się przy kąpieli. Zdarzało się więc, że położone kąpały dzieci bez opasek – tłumaczy Maria Wentlandt-Walkiewicz.

Rodziny domagają się zadośćuczynienia
Rodziny domagają się zadośćuczynieniaTVN24 Łódź

Nasza rozmówczyni tłumaczy, że przesłuchanie dyrektora ma pomóc w odpowiedzi, czy do podobnych praktyk dochodziło też w Piotrkowie Trybunalskim.

*imiona bohaterów tekstu zostały zmienione

Autor: bż/gp/jb / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wielkim hamulcowym" rządowego projektu ustawy w sprawie związków partnerskich jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i PSL. - Być może jest tak, że premier Kosiniak-Kamysz, ze względu na kolejne wybory - tym razem europejskie - nie chce dzisiaj powiedzieć, że zgadza się na rządowy projekt o związkach partnerskich - dodała.

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Źródło:
TVN24

Polsce będzie coś groziło, kiedy "w Unii nie będziemy i wtedy, kiedy Unia będzie od środka rozwalana" - mówiła w "Kropce nad i" ubiegająca się o mandat w PE Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy. Zdaniem posła klubu PiS i kandydata do europarlamentu Michała Wójcika "dzisiaj jest walka o suwerenność Polski".

Kucharska-Dziedzic o tym, co nam zagrozi poza Unią Europejską, Wójcik o "walce o suwerenności"

Kucharska-Dziedzic o tym, co nam zagrozi poza Unią Europejską, Wójcik o "walce o suwerenności"

Źródło:
TVN24

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścieli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland, w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne "pogratulował polskiemu rządowi wszczęcia śledztwa", odnosząc się do doniesień medialnych sugerujących powiązania byłego już prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z terrorystyczną organizacją Hezbollah. "Oczekujemy wyników dochodzenia" - napisał dyplomata w mediach społecznościowych.

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Źródło:
tvn24.pl

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Trzech tajkonautów wróciło we wtorek na Ziemię. Tym samym zakończyła się ich sześciomiesięczna misja na chińskiej stacji kosmicznej Tiangong. - Jestem dumny z mojej ojczyzny - powiedział Tang Hongbo, jeden z tajkonautów.

Półroczna misja dobiegła końca. Tajkonauci wrócili na Ziemię

Półroczna misja dobiegła końca. Tajkonauci wrócili na Ziemię

Źródło:
Reuters, PAP, AP

Wtorek 30 kwietnia to nie tylko ostatni dzień na złożenie PIT-u, ale także na zapłatę ewentualnej niedopłaty podatku. - Termin także upływa dzisiaj - przypomniał w TVN24 BiS Radomir Szaraniec, doradca podatkowy, członek Krajowej Rady Doradców Podatkowych.

Nie tylko PIT, ale i przelew. "Termin także upływa dzisiaj"

Nie tylko PIT, ale i przelew. "Termin także upływa dzisiaj"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Obecność w Unii Europejskiej jest częścią naszej wielkiej, wspaniałej historii - powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu na 20-lecie członkostwa we Wspólnocie. - 1 maja 2004 roku to był bardzo dobry dzień dla Polski. Kilka pokoleń marzyło, by powrócić do politycznej wspólnoty zachodniego świata, zjednoczonej Europy - zaznaczył. Zachęcał też do udziału w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Od tego, jakich reprezentantów wybierzemy, będzie zależał kierunek, w którym będzie podążała Unia oraz to, jak polskie sprawy będą w Unii prowadzone - podkreślił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwiera kwietniowy ranking zaufania CBOS. Tuż za liderem Polski 2050 uplasował się wicepremier, szef MON i koalicjant z Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz. Na trzecim miejscu, ex aequo, są prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz prezydent RP Andrzej Duda. Z największą nieufnością spotyka się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Źródło:
PAP

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję. Służby twierdzą, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego.

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl. BBC

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów - dodał Szczerba w rozmowie z reporterką TVN24.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Regulacja przedłuża ochronę tymczasową dla osób uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku. Zmiany zakładają także wprowadzenie dodatkowego kryterium wypłaty 800 plus dla Ukraińców.

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

Źródło:
PAP

49-letnia Suzanne Morphew wybrała się na przejażdżkę rowerową w maju 2020 r. Nigdy nie wróciła do domu. Po latach znaleziono jej szczątki. Sekcja zwłok, której wyniki przedstawiono wczoraj, wykazała, że kobieta ​​zmarła w wyniku zabójstwa. W jej organizmie stwierdzono obecność "mieszanki leków używanej do unieruchamiania zwierząt".

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Źródło:
CNN, CBS, ABC News

13-letni chłopiec odnalazł na plaży plastikową figurkę-ośmiornicę słynnego producenta klocków. Jak podają brytyjskie media, jest ona jedną z kilku tysięcy, które wpadły do morza ponad ćwierć wieku temu w wyniku uderzenia fali w kontenerowiec Tokyo Express. Zbieracze zatopionych klocków tłumaczą, że ośmiornica jest postrzegana przez nich jako "święty Graal".

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda mianował generała broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a generała brygady Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej. Informację przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Źródło:
PAP

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania w sprawie Orlenu - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Przekazał też, że w związku z tym doszło do przeszukań, między innymi u byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

Podatek od aut spalinowych zostanie zastąpiony dopłatami do elektryków - wynika z wpisu na platformie społecznościowej X ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. We wtorek rząd przyjął zmiany w Krajowym Planie Odbudowy.

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Źródło:
PAP

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Jedno z najstarszych, nieprzerwanie działających w tym samym miejscu kin na świecie od 30 kwietnia jest własnością Szczecina. Miasto zdecydowało, że nowym operatorem instytucji zostanie warszawskie Stowarzyszenie Kin Studyjnych.

Wiadomo już, kto zajmie się najstarszym kinem na świecie

Wiadomo już, kto zajmie się najstarszym kinem na świecie

Źródło:
tvn24.pl, stowarzyszeniekinstudyjnych.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24