"Ilość skarg (...) upoważnia mnie, bym wstrzymał się od poparcia Jacka Sochy" - czytamy w piśmie, pod którym widnieje podpis Jarosława Kaczyńskiego. - Ktoś podrobił podpis prezesa - grzmi rzeczony Jacek Socha, wspierany przez PiS kandydat na fotel prezydenta Ozorkowa i informuje o sprawie policję, ta wszczęła postępowanie w sprawie ewentualnego podrobienia dokumentu.
"Ogromna ilość skarg wpływająca do mojego biura od mieszkańców Ozorkowa na Pana Jacka Sochę. Upoważniła mnie, bym wstrzymał się od poparcia Pana Jacka Sochy na kandydata Burmistrza Miasta Ozorkowa" - pismo o takiej treści (zachowaliśmy oryginalną pisownię i interpunkcję) wywołało polityczną burzę wśród lokalnych polityków i wyborców. Pod dokumentem widnieje podpis Jarosława Kaczyńskiego. Pismo datowane jest na 4 listopada, nie posiada żadnego adresata.
Problem w tym, że pismo najprawdopodobniej zostało przygotowane przez politycznych rywali obecnie urzędującego burmistrza - wspieranego przez PiS Jacka Sochy.
- Pod pismem jest podrobiony podpis prezesa. To jakaś kretyńska gra wyborcza - denerwuje się burmistrz.
Doszło do fałszerstwa?
Jacek Socha zarzeka się, że nie stracił poparcia władz partii. O tym, że ktoś podrobił podpis Jarosława Kaczyńskiego powiadomił policję.
- Wstępna kwalifikacja czynu jaka została przyjęta, to podrobienie dokumentu. Materiały w tej sprawie mają trafić do Prokuratury Rejonowej w Zgierzu, która podejmie decyzję merytoryczną - informuje nadkom. Liliana Garczyńska ze zgierskiej policji.
Policja nie chce informować o szczegółach podjętych przez siebie działań, ze względu na "dobro postępowania".
Portal tvn24.pl ustalił, że pismo z rzekomo podrobionym podpisem Jarosława Kaczyńskiego trafiło do jednej z ozorkowskich drukarni, gdzie miało zostać skopiowane w wielu egzemplarzach.
"To już nie brudna kampania, tylko kryminał"
Marek Matuszewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości ze Zgierza mówi, że Jacek Socha cały czas jest oficjalnym kandydatem PiS na burmistrza Ozorkowa. Przy okazji nie pozostawia na autorach "podrobionego pisma" suchej nitki.
- To już nie jest nawet brudna kampania wyborcza, to po prostu kryminał. Mam nadzieję, że wymiar sprawiedliwości szybko wytropi i ukarze fałszerzy - kwituje Matuszewski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź