Z bliska to typowy hotel. Dopiero kiedy odejdzie się na kilkadziesiąt metrów widać to, co bawi internautów na całym świecie: zielony budynek hotelu zabawnie wyróżnia się na tle zaniedbanej strefy przemysłowej w Łodzi. - Dlatego lepiej dobrze sprawdzić, gdzie rezerwujesz pokój - kpią internauci.
- Co chwila ktoś przychodzi i robi zdjęcia. Przyzwyczailiśmy się - mówi Ewa Denys, właścicielka hotelu "Alicja" w Łodzi.
Łodzianie jej hotel znają jako "zielony hotelik". Reszta świata kojarzy budynek z setek zdjęć, którymi wymieniają się internauci.
- Na początku mnie to denerwowało, że dworują sobie z tego, w co wkładamy tyle serca. Ale po pewnym czasie dotarło to do mnie, że to całe zamieszanie jest niezłą reklamą - mówi właścicielka.
Dodaje, że "musiałaby wydać miliony, żeby o jej małym hotelu słyszeli w Azji czy Ameryce".
Łódź, nie Rosja
Internautów bawi, że zadbany budynek hotelu nijak się ma do otocznia. Zdjęcia, na których widać zielony gmach na tle szaroburych pozostałości po elektrociepłowni najczęściej podpisywane są: "wiele zależy od perspektywy".
Łódzki hotel znaleźliśmy w kilku galeriach pt. "hotele, które cię zaskoczą albo rozbawią". Z jakiegoś powodu internauci zaczęli przekazywać sobie nieprawdziwą informację, że słynny już hotel leży w Rosji.
- Może dlatego na razie popularność jakoś nie przekłada się na zyski? - zastanawia się właścicielka hotelu.
Dodaje, że w przyszłym roku "zielony hotel" zmieni kolor.
- Chyba jeszcze bardziej będzie wyróżniał się na swoim brzydkim tle. Może znowu internet się rozgrzeje? - śmieje się Ewa Denys.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź