Agnieszka Gogół ledwie kilka razy rozmawiała z Kyrylem, 25-latkiem z Ukrainy. Zatrudniła mężczyznę w styczniu, żeby pracował jako piekarz. Lubiła go, podobnie jak reszta zespołu. Kiedy zaginął, stał się najważniejszą osobą w firmie.
- Obiecałam jego mamie, że go znajdę. I planuję obietnicy dotrzymać - mówi Agnieszka, właścicielka cukierni w Sierpcu (woj. mazowieckie). Wynajęła prywatnych detektywów i śmigłowiec, żeby odnaleźć 25-letniego pracownika z Ukrainy. Od chwili jego zaginięcia minęły już ponad trzy tygodnie.
O tym, że coś jest nie tak, dowiedziała się 5 listopada od pracowników. Usłyszała, że Ukrainiec nie przyszedł do pracy.
- Nigdy mu się to nie zdarzało. Wiedziałam, że coś jest nie tak - mówi.
Potem dowiedziała się, że Kyrylo Vozniuka był w pierwszą sobotę listopada na dyskotece, kilka kilometrów od Sierpca. Przed wyjściem zrobił sobie "selfie", które umieścił w sieci. Kamery zainstalowane przed dyskoteką nagrały, jak opuszcza teren lokalu i idzie w kierunku drogi krajowej numer 10.
- Wyszedł tuż przed pierwszą w nocy. Potem rozpłynął się w powietrzu - opowiada Agnieszka Gogół.
"Znajdę go"
To ona poinformowała o zaginięciu matkę chłopaka.
- To jedna z najtrudniejszych rozmów, jakie miałam w życiu. Mogłam tylko obiecać matce Kyryla, że zrobię wszystko, aby odnaleźć jej dziecko - opowiada.
Nie chciała czekać na efekty pracy policjantów. Wynajęła prywatną firmę detektywistyczną i opłaciła koszt wynajęcia helikoptera. Wszystko po to, żeby jak najdokładniej przeczesać okolice dyskoteki, w której po Kyrylo był widziany po raz ostatni.
- Musimy pamiętać, że w pobliżu dyskoteki są tereny bagniste i rzeka. To te okolice trzeba było jak najszybciej sprawdzić - tłumaczy Jacek Dobrogoszcz, detektyw wynajęty do rozwiązania zagadki zniknięcia 25-latka.
Do poszukiwań chłopaka włączyło się blisko stu ochotników. Wielu z nich to koledzy z pracy 25-latka.
- Mój zespół sam z siebie zadecydował o wstrzymaniu produkcji, żeby go znaleźć. Firma stanęła, ale byłam wzruszona - mówi.
Możesz pomóc
A gdzie w tym wszystkim jest policja?
- Mężczyzna jest poszukiwany. Dotychczasowe działania nie przyniosły rezultatu. st. asp. Krzysztof Kosiorek, rzecznik policji w Sierpcu.
Policjant tłumaczy, że mężczyzna został zakwalifikowany do drugiej kategorii osób zaginionych. To znaczy, że policja nie uznała, że mógł paść ofiarą przestępstwa albo jego życie może być zagrożone.
- Oczywiście na tym etapie nie wykluczamy żadnej ewentualności - zaznacza st. asp. Kosiorek.
Szefowa zaginionego Ukraińca podkreśla, że współpraca z policją jest "wzorowa".
- To nie jest tak, że chcemy ich wyręczyć. Po prostu nie chcemy czekać z założonymi rękoma - opowiada.
Kyrylo Vozniuka ma około 185 centymetrów wzrostu, waży ok. 70 kilogramów.
- Ma jasne oczy i średnią sylwetkę. Włosy krótkie, proste, szpakowate. Twarz okrągła, nos średni - wylicza st. asp. Krzysztof Kosiorek.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w znalezieniu 25-latka proszone są o kontakt z policją w Sierpcu (pod numerem 24 265 82 00) albo numerami alarmowymi w całej Polsce - 997 i 112.
Informację o zaginięciu mężczyzny dostaliśmy na Kontakt24.
Autor: bż/gp / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Agnieszka Gogół