Po raz kolejny zdewastowany został cmentarz radziecki w Zgierzu. Tym razem nieznani sprawcy poprzewracali 11 nagrobków żołnierzy radzieckich. Za taki czyn grozi za to nawet dwa lata więzienia.
Strażnicy miejscy ze Zgierza podejrzewają, że do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę.
- Sprawcy szli po prostu po cmentarzu i przewracali nagrobki. Musieli włożyć w to naprawdę dużo siły – mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. Dodaje, że za dewastacją stoją najprawdopodobniej młodzi ludzie, którzy spotykają się często na terenie cmentarza i piją alkohol.
Dziurawy płot
To nie pierwszy akt wandalizmu na zgierskiej nekropolii. W styczniu minionego roku ktoś ukradł metalowe fragmenty ogrodzenia. Do tej pory nikt tego nie naprawił.
- Na cmentarzu walają się śmieci i potłuczone butelki. Ze względu na dziurawy płot młodzież bez problemu może wejść na cmentarz – mówi Bereżewski. Strażnicy miejscy wielokrotnie prosili też władze miasta o naprawę ogrodzenia. Władze obiecały, że jeszcze w tym roku odbudują płot.
Do dwóch lat więzienia
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie dewastacji grobów. Jeżeli sprawcy zostaną złapani mogą trafić nawet na dwa lata do więzienia.
Jak na razie śledczy badają sprawę pod kątem wybryku chuligańskiego. Na tym etapie nie można mówić o nienawiści na tle narodowościowym.
Na cmentarzu radzieckim przy ulicy Parzęczewskiej w Zgierzu spoczywa ponad 1300 żołnierzy, którzy polegli podczas II wojny światowej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jz,bż/kv/kwoj / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź