W zoo lwy zabiły młode na oczach zwiedzających. Urządzili igrzyska śmierci? Odpowiadamy

[object Object]
Zdarzenie wywołało burzę w sieciFakty TVN
wideo 2/5

"Czemu oni do cholery ich nie ratowali?!" - pyta Piotrek. "Zrobili igrzyska śmierci. Paranoja, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku" - dopowiada Monika. Oni - podobnie jak setki innych internautów - dosadnie komentują śmierć małych lwiątek w Zoo Safari w Borysewie (woj. łódzkie). Zapytaliśmy właściciela obiektu i innych ekspertów, co się stało.

Lwica rodziła na wybiegu. Potem jej trzy małe dzieci były podrzucane i przenoszone w pysku przez inne dorosłe lwy. Dwa małe dzikie koty nie przeżyły. Opowiedzieliśmy o tym w poniedziałek na tvn24.pl.

I zaczęło się. Poruszeni internauci komentowali na wyścigi. W Facebooku tvn24.pl wypowiedziało się ponad trzysta osób. Większość była oburzona tym, że przez kilka godzin nikt nie ratował małych lwiątek:

"A nie można było od razu ich uśpić??? Powinni być na takie awaryjne sytuacje przygotowani" - pisze Monika. Jeszcze więcej kontrowersji wywołało tłumaczenie ogrodu, który informował, że nikt nie zorientował się, że jedna z lwic jest kotna:

"Co to za weterynarz, który nie wiedział, że lwica jest w ciąży? Powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności (...)" - komentuje Anna.

"Widać jak się zajmują tymi kotami. Kolejne miejsce nastawione na zysk nie na opiekę" - ocenia Patrycja "Kurde, pracują tam na co dzień i nie wiedzą, że jest w ciąży, co to za osoby..." - pyta arcelina. Wybraliśmy kilka przewijających się przez całą dyskusję pytań. Zadaliśmy je czterem osobom - właścicielowi ogrodu, w którym zginęły nowo narodzone koty, dwóm innym dyrektorom ogrodów zoologicznych i zoologowi.

Co odpowiedzieli?

Czy ciążę lwicy można przegapić?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Można i sytuacja z niedzieli jest na to najlepszym dowodem. Nikt w Polsce i Europie nie ma tak dobrych wyników, jeżeli chodzi o rozmnażanie lwów i tygrysów. A mimo to u nas zdarzyło się to nieszczęście.

Prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Wszystko można przegapić, jeżeli się nie uważa...

Michał Targowski - dyrektor zoo w Gdańsku Oliwie:

W świecie zwierząt wszystko jest możliwe. Mogę jedynie powiedzieć, że u nas raczej do takiej sytuacji by nie doszło.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Tak, jest to możliwe. Lwice do ostatnich dni przed porodem muszą polować. Dlatego ich organizmy są skonstruowane tak, żeby w jak najmniejszym stopniu ciąża wpływała na aktywność samic.

Jakie są charakterystyczne objawy ciąży u młodej lwicy?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Wzrost ciężaru ciała. Można też zaobserwować pojawienie się charakterystycznych "mlecznych" sutków. Niestety, w tym przypadku ciąża przebiegała bezobjawowo. Lwica nie tylko nie miała charakterystycznych zmian fizycznych, ale też nie pokładała się – jak to zwykle robią samice w finalnym stadium ciąży. Co więcej – godzinę przed porodem uczestniczyła aktywnie w pokazowym karmieniu.

Prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

W tym zakresie lepiej, żeby wypowiedzieli się hodowcy lwów.

Michał Targowski - dyrektor Zoo w Oliwie:

Najłatwiej zaobserwować to na podstawie wzrostu wagi ciała lwicy. U nas wszystkie zwierzęta są regularnie ważone, dzięki czemu mielibyśmy szanse na wychwycenie, że jedna z samic przybiera na wadze. Oczywiście zakładając, że przegapilibyśmy moment krycia samicy przez samca – co samo w sobie wydaje się mało prawdopodobne.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Podobnie jak w przypadku wszystkich ssaków. W przypadku lwic jednak zmiany są dużo mniej widoczne. Niewykrycie ciąży jest możliwe m.in. dzięki dużej dysproporcji wagi ciała matki i jej dzieci. Samica lwa waży 100-150 kilogramów. Jej dzieci niewiele ponad kilogram. Dlatego w przypadku małego miotu – a tu były tylko trzy kocięta – szansa na wykrycie ciąży była mała.

Dlaczego małe lwiątka zostały zaatakowane?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Dla reszty stada to było coś ciekawego – oto w wybiegu pojawiły się trzy małe stworzonka. Zainteresowane lwy zaczęły się nimi bawić – jak to koty. W normalnej sytuacji matka powinna chronić swoje dzieci przed innymi członkami stada. W tej sytuacji nie miała takiej możliwości.

Prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt: Te lwy się chyba bawiły ślepymi kociętami, które nagle pojawiły się na wybiegu. Matka nie miała gdzie się schować na czas porodu. W warunkach naturalnych lwica opuszcza grupę i przyprowadza dopiero dwumiesięczne młode.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

Atak dorosłych lwów na nowo narodzone kocięta nie jest niczym niespotykanym. Dlatego porody przeprowadza się w sposób kontrolowany. Dopiero po kilku tygodniach młode są dopuszczane do kontaktu z dorosłymi osobnikami. Każdorazowo jest to jednak dla nas stresujące doświadczenie, na które długo się przygotowujemy. Mamy do dyspozycji m.in. strumienie wody i urządzenia hukowe – dzięki nim interweniujemy, jeżeli dojdzie do agresji ze strony dorosłych lwów.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Lwica izoluje się przed narodzinami. Tu nie miała gdzie pójść. Jej dzieci były narażone na interakcje ze strony innych dorosłych osobników. Dodatkowo, młoda matka nie miała na tyle rozwiniętego instynktu macierzyńskiego, że nie broniła dzieci.

Dlaczego nie uśpiono od razu innych lwów, kiedy doszło do niebezpiecznej sytuacji?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

W momencie zdarzenia na terenie ogrodu było kilka tysięcy ludzi. Bezpieczeństwo naszych gości było i zawsze będzie priorytetem. Nikt nie odważyłby się na strzelanie do zwierząt na tak dużej przestrzeni – ryzyko było zbyt duże. Dodatkowo – strzelenie do jednego z lwów mogłoby doprowadzić do wybuchu paniki u innych osobników. A to tylko pogorszyłoby sytuację.

Prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Z tego co wiem, w tym zoo safari, żyjącym z pokazywania lwów, nie było gotowości do użycia strzelby Palmera (strzelba do usypiania zwierząt – red.). Czekali bezradnie 2,5 godziny na weterynarza. To jest skandaliczne zaniedbanie.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

To nie jest takie hop-siup. Przed podaniem środka trzeba najpierw dokładnie obliczyć ilość środka usypiającego. Jeżeli dawka będzie za mała – środek zadziała bardzo późno. Jeżeli za duża – uśpiony lew może już nigdy się nie wybudzić. W tej sytuacji sprawa nie była oczywista. Ryzyko dla dorosłych osobników było na tyle duże, że zdecydowano się je chronić – nawet kosztem nowo narodzonych lwiątek. To brutalne, ale w naturze bardzo częste zjawisko.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

To nie jest ani łatwy, ani szybki proces. Przed każdym strzałem należy dokładnie przygotować środek. Nie można trzymać takiej broni (do usypiania – red.) w ciągłej gotowości. W sytuacji stresowej – takiej, jaka miała miejsce w Borysewie – mogłoby dojść do nieszczęścia. Immobilon – jeden ze specyfików stosowanych w takich sytuacjach – może być śmiertelnie groźny dla człowieka, jeżeli jego kropla spadnie na skórę. Potrafię sobie wyobrazić, że przygotowywanie go w nerwach mogłoby doprowadzić do tragedii…

Dlaczego matka porzuciła swoje młode?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Była na tyle młoda, że nie miała rozwiniętego instynktu macierzyńskiego. Był to jej pierwszy poród. Mało która samica zajmuje się swoim pierwszym potomstwem. Dlatego już wcześniej musieliśmy zajmować się lwami porzuconymi przez rodziców.

Prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Z jej punktu widzenia nawet nie porzuciła. Nie miała możliwości normalnego urodzenia dzieci w wyszukanej przez siebie kryjówce. Tutaj wszystko odbyło się nie tylko wśród innych lwów, ale też na oczach ludzi, którzy odwiedzili ogród. Młoda samica w tak stresujących okolicznościach pewno nie wiedziała, co robi.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

Decydującym elementem był tu młody wiek samicy i okoliczności, w jakich doszło do porodu. Dodatkowo obecność ludzi zadziałała tutaj jak czynnik stresujący.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

To częste zjawisko przy pierwszych porodach. Tutaj samica nie miała możliwości urodzenia w spokoju. Nie wiedziała, jak się odnaleźć w tej sytuacji.

Czy można było się spodziewać, że 17-miesięczny samiec będzie ojcem?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Nie. Samce dojrzewają do rozmnażania później. Doszło do niezwykłej sytuacji.

Prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Pewno nie, bo lwy normalnie dojrzewają płciowo w wieku co najmniej dwóch lat.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

To sytuacja niezwykła, bo lwy w tym wieku zazwyczaj dopiero zaczynają dojrzewać.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

W warunkach naturalnych z pewnością nie doszłoby do krycia. Tak młody samiec byłby odganiany przez samice. Do rozmnażania nie dopuściłyby inne samce – bo pokrywanie samicy jest dowodem na wysoki status w stadzie.

Czy fakt, że do porodu doszło na wybiegu, mógł wpłynąć na to, co później stało się z małymi lwiątkami?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Oczywiście, że tak. Rodząca lwica powinna być odseparowana. Niestety, nie było możliwości przygotowania się na jej poród.

Prof. Andrzej Elżanowski , zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Niewątpliwie fakt, że do porodu doszło w nienaturalnych, stresujących warunkach mógł przesądzić o losie tych lwiątek.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

Z pewnością tak. Lwica nie miała możliwości "wprowadzenia" swoich młodych do stada.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Wpływ był bardzo duży. Stres wynikający z obecności innych zwierząt oraz krzyki ludzi potęgowały stres i tylko pogarszały trudną sytuację.

Co zmieniłoby się, gdyby pracownicy zoo wcześniej dowiedzieli się o ciąży lwicy?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Moglibyśmy się przygotować do porodu – tak jak z powodzeniem robiliśmy to wcześniej.

Prof. Andrzej Elżanowski , zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Z pewnością samica powinna zostać odseparowana. Mam nadzieję, że tak byłoby też i w tym ogrodzie.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

Samica miałaby szansę na zajęcie się młodymi, bo najpewniej rodziłaby w spokojnym i bezpiecznym miejscu.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Lwica urodziłaby w samotności. Szansa na przeżycie lwiątek byłaby nieproporcjonalnie wyższa.

Czy w sytuacji, w której doszło do incydentu, warto było wyprowadzić sprzed wybiegu gapiów?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Odwiedzający zostali wyproszeni przed uśpieniem jednej z samic. Odbyło się to po kilku godzinach. Czemu wcześniej tego nie zrobiono? Zadziałał tu stres. Nie byliśmy przygotowani na taką sytuację.

Prof. Andrzej Elżanowski , zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Z pewnością. Tym bardziej że wg nieudolnych tłumaczeń właściciela tego zoo, obecność ludzi miała dodatkowo utrudniać użycie broni Palmera.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

Z pewnością tak.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Tak. Zmniejszyłoby to poziom stresu zwierząt.

Czy to, co wydarzyło się w Borysewie źle świadczy o kadrze w ogrodzie?

Andrzej Pabich, dyrektor Zoo Safari, gdzie doszło do dramatu:

Nie. Podkreślam to z całą mocą.

Prof. Andrzej Elżanowski , zoolog, specjalista ds. dobrostanu zwierząt:

Cała ta sytuacja źle świadczy o właścicielu tego zoo i jego pracownikach. Dowodzi kompletnego braku przygotowania na sytuację kryzysową, co w przypadku hodowania największych lądowych ssaków drapieżnych świadczy o braku odpowiedzialności. Jest dowodem na to, że należy jak najszybciej uregulować, kto i w jakich warunkach powinien hodować dzikie zwierzęta. Czas skończyć z wolną amerykanką. Obecnie niemal każdy może mieć u siebie dzikie zwierzęta i może to robić bez żadnej kontroli. Uważam, że tylko ogrody stowarzyszone w Europejskim Stowarzyszeniu Ogrodów Zoologicznych i Akwariów powinny mieć zgodę na hodowlę dzikich zwierząt.

Michał Targowski - dyrektor zoo w Oliwie:

Nie chcę oceniać. Jednocześnie zaznaczam, że u nas raczej by do takiej sytuacji nie doszło.

Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo:

Nie. Tu po prostu lwy przechytrzyły ludzi. Tak czasem bywa.

Autor: bż/i/jb / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk przekazał, że nadbrygadier Michał Kamieniecki przejął od burmistrzów Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju zarządzanie kryzysowe. "Do obu gmin docierają kolejne oddziały wojska. W samym Stroniu jest ich już ponad 600" - napisał szef rządu w mediach społecznościowych.

Tusk: przejęcie zarządzania kryzysowego w dwóch miastach

Tusk: przejęcie zarządzania kryzysowego w dwóch miastach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trzy osoby zginęły, a setki są ranne w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie w środę - podał Reuters, powołując się na źródła. Znów doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych, tym razem są to krótkofalówki.

Kolejne eksplozje w Libanie. Tym razem krótkofalówki

Kolejne eksplozje w Libanie. Tym razem krótkofalówki

Źródło:
Reuters, PAP

Gdzie jest burza? W środę 18.09 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmotom i błyskom towarzyszą opady deszczu. W Głuchołazach spadł grad. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? W Głuchołazach spadł grad, grzmoty słychać w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju

Gdzie jest burza? W Głuchołazach spadł grad, grzmoty słychać w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju

Źródło:
tvnmeteo.pl

To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe, te władze nigdy nie przeżywały czegoś takiego. Służby siedzą na chodniku i nie wiedzą, co mają robić, bo nikt nimi nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 pani Katarzyna, mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który odwiedził miejscowość, powiedział, że na miejscu jest 600 żołnierzy. - Różnego rodzaju sprzęt ciężki dociera i dotarł już - zapewnił wicepremier.

"Siedzą na chodniku i nie wiedzą, co mają robić". Jest reakcja premiera i wojska

"Siedzą na chodniku i nie wiedzą, co mają robić". Jest reakcja premiera i wojska

Źródło:
TVN24

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Fala wezbraniowa na Odrze przemieszcza się przez Oławę i zbliża się do Wrocławia. W miejscu, gdzie rzeka wpływa do stolicy Dolnego Śląska, poziom wody od rana do wczesnego popołudnia w środę podniósł się o prawie 40 centymetrów. Z najnowszej prognozy IMGW wynika, że kulminacji we Wrocławiu należy spodziewać się w nocy ze środy na czwartek.

Kiedy fala wezbraniowa dotrze do Wrocławia? Nowa prognoza IMGW

Kiedy fala wezbraniowa dotrze do Wrocławia? Nowa prognoza IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Kiedy po ucieczce przed powodzią mieszkańcy wsi pod Kłodzkiem wrócili w końcu do swojego domu, zauważyli na szczycie instalacji fotowoltaicznej budę. W środku był pies. - Dryfował z nurtem gigantycznej fali, po obolałym i poranionym psiaku widać, że w ciągu ostatnich dni przeżył wiele - komentuje Konrad Kuźmiński z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Dryfował w budzie z nurtem fali. "Przeżył wiele"

Dryfował w budzie z nurtem fali. "Przeżył wiele"

Źródło:
TVN24

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński pięściarz Ołeksandr Usyk, który został zatrzymany na krakowskim lotnisku, miał przemycać 20 kg kokainy - przekazują użytkownicy mediów społecznościowych. Rzekomo postawiono mu też zarzut prania brudnych pieniędzy. To wszystko nieprawda. Fałszywą narrację o Ukraińcu podgrzewana aparat rosyjskiej dezinformacji.

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Źródło:
Konkret24; europosport.pl

Na 25 lat pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał Czesława K. oskarżonego o zabójstwo swojej żony w nocy z 3 na 4 stycznia 2019 roku w Borzęcinie. Ciało 35-latki zostało znalezione w rzece Uszwica, ponad miesiąc po jej zaginięciu. Wyrok nie jest prawomocny.

Wróciła z Anglii do Polski i ślad po niej zaginął. Mąż skazany za zabójstwo

Wróciła z Anglii do Polski i ślad po niej zaginął. Mąż skazany za zabójstwo

Źródło:
PAP

Księżna Kate poprowadziła pierwsze służbowe spotkanie od czasu zakończenia chemioterapii - informują brytyjskie media. Zwrócono uwagę, że w nadchodzących miesiącach można się spodziewać kolejnych publicznych aktywności księżnej.

Media o ważnym kroku księżnej Kate po chemioterapii. "Pierwsza oficjalnie odnotowana aktywność"

Media o ważnym kroku księżnej Kate po chemioterapii. "Pierwsza oficjalnie odnotowana aktywność"

Źródło:
BBC, "Guardian", tvn24.pl

Polskim kandydatem do Oscara 2025 w kategorii najlepszy film międzynarodowy jest "Pod wulkanem" Damiana Kocura - poinformowała Grażyna Torbicka, członkini polskiej komisji oscarowej. W tym roku zgłoszono 11 filmów, ale jeden z nich nie został zakwalifikowany.

Oscary 2025. "Pod wulkanem" Damiana Kocura polskim kandydatem w kategorii najlepszy film międzynarodowy

Oscary 2025. "Pod wulkanem" Damiana Kocura polskim kandydatem w kategorii najlepszy film międzynarodowy

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

Doszło do niezręczności komunikacyjnej ze strony minister Pauliny Hennig-Kloski. Słowo "pożyczka" w ogóle nie powinno się pojawiać - powiedział Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider Polski 2050.

Hołownia: to słowo w ogóle nie powinno się pojawić

Hołownia: to słowo w ogóle nie powinno się pojawić

Źródło:
PAP

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Sytuacja powodziowa w środkowej Europie poprawia się, ale wciąż jest trudna. W Austrii potwierdzono piątą ofiarę śmiertelną żywiołu. Niektóre akweny w Czechach wciąż grożą wylaniem. Fala powodziowa na Dunaju przechodzi przez Węgry, szykuje się na nią Budapeszt.

Wiele ofiar śmiertelnych, ogromne zniszczenia, a to jeszcze nie koniec

Wiele ofiar śmiertelnych, ogromne zniszczenia, a to jeszcze nie koniec

Źródło:
Reuters, PAP, tvnmeteo.pl

Ubezpieczenie AC chroni przed rozmaitymi rodzajami szkód, najczęściej również tych będących wynikiem zalania. Warto jednak pamiętać, że na to, czy dostaniemy odszkodowanie i w jakiej kwocie, wpływ będzie miało kilka ważnych czynników. Co zrobić, by dostać odszkodowanie po powodzi?

Zalany samochód a odszkodowanie z autocasco. Co trzeba wiedzieć?

Zalany samochód a odszkodowanie z autocasco. Co trzeba wiedzieć?

Źródło:
tvn24.pl

W związku z powodziami w południowo-zachodnich częściach Polski rząd wprowadza stan klęski żywiołowej na terenie kolejnych powiatów. Gdzie w tej chwili obowiązują i czego mogą się spodziewać ich mieszkańcy?

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę woda wlewała się do Kłodzka w zastraszającym tempie. Kamera TVN24 zarejestrowała, jak szybko podnosił się jej poziom. Najlepiej widać to na przykładzie jednego z zaparkowanych w centrum samochodów.

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Źródło:
TVN24

Według najnowszych prognoz kulminacyjna fala ma dotrzeć do Wrocławia w nocy ze środy na czwartek. Wzmacniane są wały, wydawane worki z piaskiem. Woda zalała już część ulic Stabłowic, zostały zamknięte mosty Średzkie na Bystrzycy i ulica Ludowa. Rozpoczęła się ewakuacja zalanego gospodarstwa na wrocławskim Jarnołtowie. Prezydent Wrocławia przyznał, że "największym zmartwieniem będzie utrzymująca się wysoka woda".

Wrocław czeka na falę. Prezydent miasta o "największym zmartwieniu"

Wrocław czeka na falę. Prezydent miasta o "największym zmartwieniu"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W Nowogrodzie Bobrzańskim woda osiągnęła 460 centymetrów. Służby pracują nad umacnianiem wałów. Z kolei przez Żagań przeszła już fala kulminacyjna. Bóbr osiągnął maksymalnie 750 centymetry. O godzinie 15 woda opadła o 10 centymetrów.

Fala przeszła przez Żagań, Nowogród Bobrzański czeka. "Zatyka człowieka na samą myśl"

Fala przeszła przez Żagań, Nowogród Bobrzański czeka. "Zatyka człowieka na samą myśl"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Powódź w południowo-zachodniej Polsce widać na mapach opracowanych przez firmę ICEYE na podstawie danych zebranych przez satelity radarowe. Można na nich zobaczyć, jak wielka woda rozlała się w pięciu miastach i ich okolicach.

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Źródło:
tvn24.pl, ICEYE

Trzy osoby zginęły w wyniku wypadku, do którego doszło w miejscowości Pawłowo (Warmińsko-Mazurskie). Jak przekazała policja, tir wjechał tam w auto osobowe.

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Budowa tunelu pod Łodzią to zadanie o bardzo wysokim ryzyku - podkreśla ekspert w zakresie rekonstrukcji zabytkowych budynków Andrzej Adamiak. Wtóruje mu Michał Koliński, znawca historii Łodzi, który podkreśla, że w śródmieściu roi się od zaniedbanych kamienic, które często nie mają żadnego podpiwniczenia i wzajemnie się na sobie opierają. Dlaczego? W tej historii miesza się rzeczywistość z połowy XIX wieku i ta po drugiej wojnie światowej.

Bez fundamentów i na "pożyczonych" ścianach. Drążenie pod Łodzią jest ekstremalnie trudne

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska poinformowała w środę, że potrąci 200 milionów euro Węgrom z przynależnych im funduszy unijnych, ponieważ Budapeszt nie zapłacił na czas grzywny za łamanie unijnego prawa, między innymi poprzez przetrzymywanie osób ubiegających się o ochronę w strefach tranzytowych i wydalanie z kraju tych, które czekały na rozpatrzenie odwołań.

1 milion euro dziennie kary. Węgrzy ukarani za łamanie prawa

1 milion euro dziennie kary. Węgrzy ukarani za łamanie prawa

Źródło:
PAP

Tony składowanej rosyjskiej amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola wyleciały w powietrze w wyniku akcji przeprowadzonej przez siły ukraińskie - podało dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej. W środę w nocy Ukraińcy zaatakowali magazyn amunicji w obwodzie twerskim w Rosji.  

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl, PAP

Warren Buffett, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP