W centrum Łodzi młody mężczyzna wspiął się na wysoki komin i wpadł do środka. 22-latek przeżył upadek. Trafił do szpitala, okoliczności zdarzenia bada policja.
Operator monitoringu miejskiego w piątek około godziny 10.30 zauważył trzy osoby siedzące na ławce w rejonie ulicy Hasa - kobietę i dwóch mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich przeszedł przez ogrodzenie i udał się w kierunku wysokiego komina na placu w pobliżu.
- Widać było, jak ten mężczyzna wchodzi na sam szczyt komina, po czym wpada do środka - mówi Joanna Prasnowska, rzeczniczka straży miejskiej w Łodzi.
Trafił do szpitala
Na miejsce jechał już wtedy patrol strażników. Drugi z mężczyzn poszedł sprawdzić, co dzieje się z jego kompanem.
- Kiedy patrol dotarł na miejsce, poszkodowany był przytomny. Udzielono mu pomocy przedmedycznej i wezwano karetkę pogotowia. Mężczyzna został przekazany ratownikom i trafił do szpitala - dodaje Prasnowska.
Z relacji dwóch pozostałych osób (19-latki i mężczyzny w wieku powyżej 30 lat) wynika, że 22-latek wszedł na komin z powodu zakładu.
Okoliczności tego zdarzenia bada teraz policja.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Łodzi