Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi, przekazał, że podejrzani w wieku od 29 do 55 lat zostali zatrzymani w ramach szeroko zakrojonych działań w różnych częściach kraju. Postawione im zarzuty prania brudnych pieniędzy w łącznej kwocie ponad 8 mln zł, pozyskanych poprzez wyłudzanie dotacji przyznawanych przez gminy na niepubliczne placówki oświatowe, dotyczą lat 2017–2024.
- To już kolejne zatrzymania w tej sprawie. Wcześniej zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała wyłudzić co najmniej 140 mln zł dotacji, przyznawanych przez gminy szkołom prowadzonym przez powiązane spółki, usłyszało 25 osób. Placówki prowadzone przez te spółki, ubiegając się o dofinansowanie, wykazywały jako rzekomych słuchaczy m.in. osoby zmarłe, przebywające od wielu lat poza granicami Polski i inne, które faktycznie nie kontynuowały nauki - wyjaśnił prokurator.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Kupowali nieruchomości i samochody
Według prokuratury zatrzymane osoby są powiązane rodzinnie i towarzysko z 52-letnim mieszkańcem Łodzi, podejrzanym o kierowanie grupą trudniącą się wyłudzeniami dotacji. W celu legalizacji przekazywanych przez 52-latka pieniędzy, pochodzących z przestępczego procederu, podejrzani dokonywali zakupów nieruchomości, samochodów i innych wartościowych przedmiotów.
W trakcie przeszukania zabezpieczono pieniądze, zabytkowe samochody i markową galanterię o łącznej wartości ponad 1,2 mln zł.
Podkomisarz Adam Dembiński z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przekazał, że wobec czwórki podejrzanych zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. 55-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Łódzka