- Przyjeżdżajcie. Mamy bobra w kanale do wyciągnięcia - poinformowali pracownicy łódzkiej oczyszczalni strażników miejskich z Animal Patrolu. Zaczęła się trudna misja wyciągnięcia nieproszonego gościa.
Interwencja na terenie Grupowej Oczyszczalni Ścieków przy ulicy Sanitariuszek rozpoczęła się w środę rano.
- Zgłoszenie dotyczyło bobra, który był uwięziony w kanale ściekowym - opowiada Joanna Prasnowska, rzeczniczka prasowa łódzkiej straży miejskiej.
Na miejsce skierowano Animal Patrol, czyli specjalną jednostkę, która zajmuje się zwierzętami. Uzyskała ona graniczące z pewnością przekonanie, że bóbr mieszkał w pobliskich terenach zielonych i do kanału dostał się przez przypadek.
Z kanału do rzeki
- Funkcjonariusze skutecznie odłowili zwierzę. Bóbr ważył około 10 kilogramów, był nieco wystraszony. Został przewieziony do miejskiego leśniczego w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi - mówi Prasnowska.
Tam okazało się, że zwierzę jest całe i zdrowe. Dlatego też zostało wypuszczony na wolność. Do łódzkiej rzeki Ner.
- Spotkanie bobra w pierwszy dzień wiosny traktujemy jako dobry znak. Prawdziwa wiosna tuż, tuż - kończy strażniczka.
Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Animal Patrol Łódź