Do pięciu lat więzienia grozi dwóm nastolatkom z Łęczycy (woj. łódzkie). Policja przekazuje, że 18- i 19-latek niszczyli samochody zaparkowane przy ulicy Kaliskiej. - Kopali, rzucali butelkami i skakali po karoserii kolejnych pojazdów. W jednym z nich przebili cztery opony - opowiada aspirant sztabowy Mariusz Kowalski, rzecznik łęczyckiej komendy.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Około godziny 2 w nocy policja została zaalarmowana, że ktoś niszczy zaparkowane samochody przy ulicy Kaliskiej w Łęczycy. Na miejsce wysłany został patrol. Aspirant sztabowy Mariusz Kowalski, rzecznik łęczyckiej komendy powiatowej, opowiada, że mundurowi namierzyli wandali.
- Mężczyźni widząc zbliżających się do nich policjantów, zmienili kierunek. Próba ich ucieczki zakończyła się zatrzymaniem w policyjnym areszcie - przekazuje asp. sztab. Kowalski.
Okazało się, że zatrzymani mają 19 i 18 lat. Mieli po dwa promile alkoholu w organizmie. Obaj są mieszkańcami powiatu łęczyckiego.
- Młodszy z zatrzymanych odpowie za posiadanie narkotyków. Dilerkę z marihuaną policjanci zabezpieczyli w jego bucie - mówi rzecznik łęczyckiej komendy.
Kilkanaście tysięcy złotych strat
Policjanci ustalili, że sprawcy niszczyli kolejne auta.
- Okazało się, że kopiąc, rzucając butelkami oraz skacząc po karoserii, uszkodzili dziesięć pojazdów. W jednym z nich przebili cztery opony - wylicza policjant.
Straty oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
- Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty niszczenia mienia. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi asp. sztab. Kowalski.
Młodszy z mężczyzn usłyszał również zarzut posiadania narkotyków, za co Kodeks karny przewiduje do trzech lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łęczycy