Kierowcy z Kutna będą mogli w przyszłym roku jeździć autostradą A1 do Łodzi bez nadrabiania 8 kilometrów. GDDKiA wybrała firmę, która dokończy węzeł w pobliżu miasta - budowa została porzucona przez poprzedniego wykonawcę. Prace ruszą za kilka tygodni, zakończą się w przyszłym roku.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może już podpisać umowę z firmą, która dokończy prace na węźle "Kutno-Wschód". Niedawno zakończyła się kontrola Prezesa Zamówień Publicznych, która nie stwierdziła uchybień w sposobie wybrania wykonawcy i pozwoliła na podpisanie z nim umowy. Za dokończenie prac po upadłym Poldimie, (który miał wybudować zjazd już w 2012 roku) odpowiadać będzie firma Budimex.
- Oprócz tego firma zakończy prace na dwóch MOP-ach. Na wszystko będzie miał czas do połowy marca 2015 roku - informuje tvn24.pl Maciej Zalewski z GDDKiA w Łodzi.
Oferta wykonawcy opiewa na blisko 61,1 mln złotych.
Koniec karkołomnych przejazdów?
Wybudowanie węzła "Kutno Wschód" ma sprawić, że kierowcy z Kutna będą chętniej korzystać z połączenia autostradowego z Łodzią. Na razie połączenie nie cieszy się dużą popularnością, bo najbliższym węzłem w pobliżu Kutna jest "Kutno Północ" – który znajduje się kilka kilometrów na północ od centrum miasta. Zanim kierowca ruszy na południe w kierunku Łodzi, musi nadrobić drogi. Dokończenie "Kutno Wschód" pozwoli na skrócenie drogi z centrum Kutna do skrzyżowania autostrad w Strykowie o blisko 8 kilometrów.
- Oprócz tego poprawi to zdecydowanie komunikację w regionie. Kierowcy jadący DK 92 od strony Łowicza, nie będą już musieli przejeżdżać przez Kutno, aby dostać się na autostradę, co zdecydowanie przełoży się na poprawę bezpieczeństwa w mieście - ocenia Maciej Zalewski z GDDKiA.
Pechowa A1
Odcinek A1 Sójki-Kotliska z węzłem Kutno Wschód miał blisko dwa lata temu zbudować Poldim, ale ogłosił upadłość przed zakończeniem prac. Budowę 15,2-km odcinka Sójki-Kotliska powierzono potem firmie Bogl a Krysl, ale z tej inwestycji wyłączono dokończenie węzła Kutno Wschód i MOP-y w Krzyżanowie.
Do dzisiaj prace na rozpoczętym węźle się nie toczą. Zmienić ma się to w ciągu najbliższych tygodni.
Obsuwa w pobliżu Łodzi
Dużo dłużej na wznowienie prac trzeba będzie poczekać na odcinku A1 od Strykowa do Tuszyna (czyli na tzw. wschodniej obwodnicy Łodzi). W zeszłym tygodniu GDDKiA poinformowała, że przesunięty zostanie termin składania i otwarcia ofert firm, które chcą dokończyć odcinek po Polimexie-Mostostalu, który zszedł z budowy autostrady na początku tego roku.
- Zmiana terminu związana jest z dużą ilością zadanych pytań wykonawców w postępowaniu. Musieliśmy zapewnić sobie czas na opracowanie odpowiedzi - wyjaśnia Zalewski.
Odcinek A1 ze Strykowa do Tuszyna jest wyjątkowo istotny dla mieszkańców Łodzi. Powstająca autostrada ma pełnić funkcję wschodniej obwodnicy miasta. Dzięki niej tranzyt będzie mógł na trasie z północy na południe ominąć miasto. Pierwotnie autostrada miała powstać jeszcze przed Euro 2012.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 | FC