Radni i urzędnicy postanowili przyjrzeć się z bliska dziurawym ulicom, na które od lat skarżą się mieszkańcy Pabianic. Specjalna komisja objazdowa wyjechała w miasto i sprawdzała ulice, które mają być remontowane. Wycieczkę trzeba było przerwać, bo zepsuł się autobus.
- Komisja objazdowa sprawdzała ulice, które będą remontowane – informuje Andrzej Różański, inżynier miasta i uczestnik wycieczki. - Jechaliśmy po zniszczonych drogach z dziurami i kocimi łbami. W pewnym momencie autobus zepsuł się - relacjonuje.
Członkowie komisji wysiedli i czekali na autobus zastępczy. Kiedy przyjechał, nie kontynuowali już zwiedzania pabianickich ulic. Urzędnicy wrócili do urzędu.
„Usterka to normalna rzecz”
- Zablokowały się hamulce, ale przecież usterka to normalna rzecz - mówi Jarosław Habura, prezes komunikacji miejskiej w Pabianicach i dodaje, że przed wyjazdem stan techniczny autobusu został sprawdzony.
Zanim doszło do awarii urzędnicy zdążyli zobaczyć zniszczone ulice: Sienną, Smugową, Dolną, Małą, Piaskową, św. Jana, Zieloną i Świętokrzyską. Byli też na tzw. trójkącie bermudzkim przy Łąkowej, Żabiej i Widok.
Paweł Pietrzak, naczelnik Wydziału Inwestycji i Eksploatacji przyznaje, że drogi w mieście są w fatalnym stanie.
- Ulic i dróg bez nawierzchni jest w Pabianicach ponad 60 kilometrów - mówi.
- Na ulicach Mickiewicza i Słowackiego, które znajdują się w odległości kilometra od urzędu nie ma żadnej nawierzchni, chodników. Tworzy się błoto - skarżą się mieszkańcy.
Paweł Pietrzak informuje, że na remonty dróg w budżecie Pabianic jest 1,8 mln. złotych, a na modernizację chodników 524 tys. 882 złotych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eg / Źródło: TVN 24 Łódź