Dług miała córka, komornik zabrał auto matce. "Do wydalenia z zawodu"

Decyzję o zawieszeniu bełchatowskiego komornika i jego asesora podjął wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki. Złożył też wnioski do Komisji Dyscyplinarnej przy Krajowej Radzie Komorniczej o wydalenie komornika z zawodu. To samo ma spotkać asesora.

Te konsekwencje mają ich spotkać m.in. w związku z ustaleniami dziennikarzy magazynu "Blisko Ludzi", emitowanego w soboty na TVN24.

Ostatnio nasz reporter informował m.in. o historii Marioli Łąckiej. W listopadzie ubiegłego roku komornik zabrał jej auto pomimo, że nie jest dłużnikiem. Z auta pani Marioli okazjonalnie korzystała jej córka, Marta Łącka. Kobieta ma kilkanaście tysięcy długu, który wprawdzie pod przymusem, ale regularnie spłaca.

/Czytaj więcej na ten temat/

W styczniu magazyn "Blisko Ludzi" nagłośnił okoliczności innej egzekucji komorniczej, do której doszło w połowie grudnia we wsi Majdan pod Warszawą.

Do domu Marioli Augustyniak przyszedł asesor komorniczy z Bełchatowa. Pojawił się z pomocnikami żeby przeprowadzić egzekucję. Kobieta nie była dłużnikiem, z pieniędzmi zalegał jej ojciec. Gdy nie chciała wpuścić asesora do domu, miało dojść do przepychanki i rękoczynów.

- Zbyt często opinia publiczna jest zbulwersowana takimi przykładami. Trzeba to zmienić - komentował po opublikowaniu reportażu wiceminister Jaki, który już wtedy (w związku z inną sprawą niż obecnie) zawiesił asesora. Obecnie asesor jest więc zawieszony podwójnie.

- Każda z prowadzonych spraw oznacza kolejne zawieszenie. To normalna procedura - wyjaśnia Andrzej Ritmann, przewodniczący Rady Izby Komorniczej w Łodzi.

Wiceminister Patryk Jaki już w styczniu podkreślał, że ministerstwo widzi problem "nie tylko z perspektywy dłużnika, ale również z perspektywy wierzyciela".

- Skuteczność pracy tego obszaru działalności państwa jest dalej niska, niższa niż w większości państw UE. I tym również zajmie się zespół powołany w ministerstwie - powiedział wiceminister.

- Sekretarz Stanu złożył także w stosunku do nich wnioski do Komisji Dyscyplinarnej przy Krajowej Radzie Komorniczej o wydalenie ze służby komorniczej w przypadku komornika oraz o skreślenie z wykazu asesorów komorniczych w przypadku asesora komorniczego.

Resort sprawiedliwości podkreśla, że trwają "intensywne prace legislacyjne" nad zmianą ustawy o komornikach sądowych i egzekucji.

"Celem tych prac jest stworzenie przepisów zabezpieczających zarówno interesy wierzycieli, dłużników, jak i osób trzecich, które niejednokrotnie są poszkodowane nieprawidłowymi czynnościami egzekucyjnymi" - informuje ministerstwo.

Zgodnie z ustawą do zadań rzecznika dyscyplinarnego będzie należało m.in. prowadzenie dochodzenia mającego na celu zebranie dowodów dla wyjaśnienia okoliczności sprawy, a także - w razie złożenia wniosku o ukaranie - pełnienie funkcji oskarżyciela w postępowaniu przed komisją dyscyplinarną oraz sądem okręgowym.

Temat odpowiedzialności dyscyplinarnej komorników stał się w zeszłym roku głośny w związku ze sprawą niesłusznego zajęcia ciągnika rolnika spod Mławy. Stracił on pojazd o wartości ok. 100 tys. zł w ramach postępowania egzekucyjnego przeciw dłużnikowi, którym - jak się okazało - był jego sąsiad. Po zabraniu ciągnika na wniosek wierzyciela trafił on do komisu, gdzie sprzedano go za ok. 40 tys. zł.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: bż/kv / Źródło: TVN24 Łódź