Kierowcy jadący autostradą A1 w stronę Gdańska, musieli w czasie podróży zjechać na Miejsce Obsługi Podróżnych - i to nim ominąć trwające do godzin popołudniowych ćwiczenia służb. Zorganizowano je pomiędzy węzłami Lisewo i Turzno (woj. kujawsko-pomorskie). Ruch odbywa się już normalnie.
Utrudnienia na A1 występowały przez kilka godzin w okolicach miejscowości Drzonowo.
Dyżurny Punktu Informacji Drogowej z Centrali GDDKiA poinformował, że ruch odbywał się przez pobliski MOP.
Na autostradzie odbywały się ćwiczenia służb ratowniczych. Zostały one zorganizowane na drodze łączącej Gdańsk z Łodzią po raz kolejny.
Gra warta świeczki
Jan Kryński, rzecznik GDDKiA mówi w rozmowie z tvn24.pl, że ćwiczenia na autostradzie muszą odbywać się regularnie.
- Szlifujemy przepływ informacji pomiędzy poszczególnymi służbami. Utrwalamy, jakie decyzje powinny być podjęte i kiedy - opowiada Kryński.
Tłumaczy, że skuteczna akcja ratunkowa na autostradzie może być skomplikowana. Między innymi dlatego, że wokół poszkodowanych mogą pędzić rozpędzone samochody i łatwo może dojść np. do karambolu.
- Niezbędna jest dobra koordynacja. Policja, straż pożarna czy ratownictwo medyczne muszą wiedzieć, jakie mają zadania. Muszę też być świadome, kto dowodzi akcją - opowiada Kryński.
Kiedy rządzi policja, a kiedy starosta
Rzecznik GDDKiA podkreśla, że na autostradach obowiązują ratunkowe plany operacyjne. Zawierają komplet niezbędnych informacji do zabezpieczenia miejsca pożaru, wypadku czy innej katastrofy na autostradzie. Znajdują się w nim możliwe objazdy czy spis miejsc, z których można czerpać wodę. W planach można przeczytać też, kto ma koordynować prace ratownicze i mieć prawo do zarządzania innymi służbami. I tak, w czasie wypadku drogowego rządzi straż pożarna. Podobnie zresztą, jak w czasie pożaru czy wycieku na jezdnię niebezpiecznych substancji.
Zarządca drogi może koordynować pracę innych, kiedy dojdzie np. do intensywnych opadów śniegu, a w czasie klęski żywiołowej kluczowe decyzje podejmuje wojewoda, starosta lub przedstawiciele gminy.
Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps