Zmarł Ravi Shankar, legendarny wirtuoz sitara, dzięki któremu instrument ten zaczął być wykorzystywany w zachodniej muzyce m.in. przez Beatlesów, a muzyka hinduska została rozpropagowana na całym świecie. Miał 92 lata.
Jak podała rodzina, organizm muzyka, mimo największych wysiłków lekarzy, nie wytrzymał niedawnej operacji. "Jest to dla nas smutny czas, ale także czas na podziękowania i wdzięczność za to, że mógł być z nami i stanowić część naszego życia. Będzie żył zawsze w naszych sercach i w swojej muzyce" - napisała w komunikacie rodzina Shankara.
"Skończyła się pewna epoka"
Artysta, za życia obwołany "Mozartem sitara", uważany za najsłynniejszego muzyka indyjskiego na świecie, a przez eks-beatlesa George'a Harrisona nazwany "ojcem chrzestnym world music", zmarł we wtorek w San Diego w USA. Od kilku lat nie cieszył się dobrym zdrowiem.
Kancelaria premiera Indii Manmohana Singha napisała na Twitterze, że wraz z Ravim Shankarem, "narodowym skarbem i ambasadorem kulturowego dziedzictwa Indii na świecie, skończyła się pewna epoka".
Trzykrotny zdobywca prestiżowej amerykańskiej nagrody muzycznej Grammy dzielił życie między Indie i Stany Zjednoczone. Dzień przed operacją został nominowany do Grammy za swój ostatni album "The Living Room Sessions, Part 1".
Zostawił dwie znane córki, które odziedziczyły po nim talent muzyczny: Norah Jones, również zdobywczynię Grammy, i Anoushkę Shankar, także grającą na sitarze, a ponadto troje wnucząt i czworo prawnucząt.
Shankar popularyzował muzykę hinduską, współpracując ze światowej sławy skrzypkiem Yehudim Menuhinem oraz legendarną grupą The Beatles pod koniec lat 60. Zainspirował George'a Harrisona do gry na sitarze, wykorzystanym w takich utworach jak "Norwegian Wood" (1965) i "Within You, Without You" (1967). Gitarzysta Rolling Stonesów Brian Jones zagrał na sitarze w słynnym utworze "Paint It Black".
Pandit Ravi Shankar urodził się 7 kwietnia 1920 roku w świętym mieście hinduizmu Waranasi (Benares) w rodzinie braminów, należących na najwyższego stanu w indyjskim systemie kastowym. Już we wczesnej młodości rozpoczął karierę artystyczną, dołączając do grupy tanecznej swego starszego brata podróżującej z występami po Europie. Jednak w wieku 18 lat poświęcił się grze na sitarze, perskim instrumencie szarpanym o długim gryfie.
Zwrócił na siebie uwagę muzyków zachodnich, gdy na początku lat 50. wystąpił u boku Menuhina. Przyjaźń z Harrisonem sprawiła, że artysta z Indii pojawił się pod koniec lat 60. na festiwalach Monterey i Woodstock oraz w 1972 r. na Koncercie dla Bangladeszu, stając się jednym z pierwszych indyjskich muzyków, który zdobył popularność na świecie. Obaj zostali uhonorowani przez UNICEF nagrodą w podziękowaniu za ich wkład w pomoc dotkniętemu głodem Bangladeszowi.
Legenda
Współpraca Shankara z Menuhinem nad płytami "West Meets East" z 1967 r. i 1976 r. zakończyła się zdobyciem nagród Grammy. Shankar skomponował koncerty na sitar i orkiestrę dla Londyńskiej Orkiestry Symfonicznej oraz Filharmonii Nowojorskiej. Był autorem muzyki do kilku filmów, m.in. "Gandhiego" w reżyserii Richarda Attenborougha.
Ravi Shankar miał liczne talenty. Napisał kilka książek i wyreżyserował wiele sztuk teatralnych. W latach 1986-92 zasiadał w izbie wyższej indyjskiego parlamentu, Izbie Stanów.
Był również twórcą domu-pustelni (aśram) i centrum muzyki, gdzie mogą mieszkać i uczyć się studenci, a ostatnio, w 2001 r., Centrum im. Raviego Shankara w Delhi, gdzie odbywają się doroczne festiwale.
W 1999 roku został uhonorowany najwyższym odznaczeniem cywilnym Indii - orderem Bharat Ratna, czyli Klejnotem Indii.
Autor: adso//bgr / Źródło: PAP