W najnowszym wydaniu "Xięgarnizdomu" Tadeusz i Max Cegielscy przygotowali podsumowanie twórczości Marka Krajewskiego. Ich zdaniem, autor powieści sensacyjno-szpiegowskich zdołał uniknąć scenariusza, w którym jego kolejne książki okazałyby się "refleksem" tego, co publikował w przeszłości.
W ubiegłym roku minęło 20 lat od publikacji kryminału "Śmierć w Breslau", również w ubiegłym roku Marek Krajewski wydał jubileuszową powieść "Dziewczyna z czterema palcami", za którą w tym roku odebrał Nagrodę Złotego Pocisku na Warszawskim Festiwalu Kryminału.
- Byłem przekonany, że nie ma sensu śledzić kolejnych książek wydawanych przez Marka Krajewskiego, że z nim jest jak z nawet najlepszym serialem, który w piątym, szóstym, a zwłaszcza dziesiątym sezonie musi się zepsuć. Pomyliłem się i odwołuję to – stwierdził Max Cegielski.
Jak ocenili Cegielscy, kluczem do sukcesu Krajewskiego jest to, że on jako autor powieści sensacyjno-szpiegowskich oraz ich bohaterowie ewoluują. Nigdy nie otrzymałby nagrody Złotego Pocisku, gdyby jego kolejna powieść okazała się wtórna, okazała się jedynie refleksem tego, co było. On zaryzykował – bo musiał zaryzykować - by nie stać się twórcą tego niekończącego się serialu – zaznaczył Tadeusz Cegielski.
Proza foniczna i wizualna oraz rozmowy o Williamie Blake'u
W drugiej części programu zobaczymy nagrania, w których aktorka Bożena Stachura oraz pisarz i felietonista Xięgarni Janusz Rudnicki demonstrowali, czym różni się proza foniczna od prozy wizualnej.
Na zakończenie Agata Passent rozmawiała z profesorem Tadeuszem Sławkiem na temat twórczości poety, pisarza, rysownika, malarza, drukarza, mistyka i prekursora romantyzmu - Williama Blake’a. Profesor Tadeusz Sławek specjalizuje się w historii i teorii literatury angielskiej i amerykańskiej. Od lat tłumaczy prozę i poezję Blake’a, właśnie ukazała się najnowsza książka w jego tłumaczeniu "Wyspa na księżycu".
Profesor Sławek był między innymi pytany o to, czy mieliśmy w Polsce poetów, których porównać można do Blake’a. - Niewielu znaleźlibyśmy kandydatów do roli polskiego Blake’a. Co nie znaczy, że nie było wybitnych artystów, których Blake niepokoił i fascynował - odparł. I wymienił, że takim poetami byli na przykład Czesław Miłosz czy Edward Stachura.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24