Brytyjska wokalistka i modelka Sophie Ellis-Bextor, autorka między innymi hitu "Murder On The Dancefloor", trafiła do szpitala w związku z wypadkiem rowerowym. "Chciałam podziękować niesamowitym ludziom, którzy się zatrzymali i pomogli" - napisała Ellis-Bextor.
Sophie Ellis-Bextor, wokalistka, a wcześniej także modelka, w środę umieściła na Instagramie czarno-białe zdjęcie, na których pokazuje rany na głowie oraz zadrapania na lewej ręce.
"Skończyłam na ostrym dyżurze po tym, jak upadłam na ścieżce flisackiej na brzegu Tamizy podczas wieczornej wycieczki rowerowej" - relacjonuje piosenkarka.
Wyjaśniła, że opublikowała czarno-białe zdjęcie, ponieważ w oryginale wyglądało zbyt "krwawo".
"Mam się dobrze. To tylko siniaki i zadrapania. Chciałam podziękować ekipie karetki oraz pracownikom szpitala West Middlesex (w zachodnim Londynie - red.) za poskładanie mnie w całość" - czytamy w opisie zdjęcia.
"Chciałam też podziękować Lucasowi, Colinowi, Joshowi i Willowowi, biegaczom, którzy się zatrzymali i pomogli mi i Richardowi (mężowi piosenkarki - red.) podczas mojego upadku" - dodała.
41-letnia Ellis-Bextor zdobyła międzynarodową popularność w 2003 roku singlem "Murder On The Dancefloor". Była kilkukrotnie nominowana do Brit Awards.
Jak przypomina BBC News, w czasie izolacji społecznej związanej z pandemią COVID-19 piosenkarka zdobyła sympatię fanów, organizując przez 10 tygodni dyskoteki w swojej kuchni. Relacje na żywo przyciągały tysiące fanów na jej instagramowe konto. W kuchennych imprezach towarzyszyli jej mąż oraz piątka dzieci.
Źródło: BBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/sophieellisbextor