Precyzja, misterna sieć połączeń i piorunujący efekt końcowy. Kiedy ludzie po raz pierwszy widzą chodzące po plaży konstrukcje Theo Jansena, mówią: to perpetuum mobile. Ale zapierające dech w piersiach rzeźby nie działają wbrew prawom fizyki, tylko wykorzystują wiatr.
- O mych bestiach myślę w dzień i w nocy – mówi Theo Jansen, holenderski konstruktor, który 15 lat temu postanowił rzucić studia i poświęcić się ruchomej rzeźbie kinetycznej.
- Budzę się bardzo wcześnie rano i myślę nad nowymi rozwiązaniami – opowiada o swojej pracy. Swoje rzeźby Theo Jansen dźwiga na plecach, popycha, przesuwa i poprawia. Aż zaczynają działać. Obserwowanie chodzących po plaży mechanicznych stworzeń konstruktora dostarcza widzom niebywałych doznań.
Jansen: Rzeźbię wiatr
O sobie mówi, że rzeźbi wiatr. Inni mówią o nim, że jest czarodziejem. Ale jedno wiadomo na pewno: holenderski artysta już zyskał sławę na światową skalę. Zwłaszcza po tym, jak jego dzieła wystąpiły w głównej roli kampanii reklamowej jednej z firm motoryzacyjnych.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24