12 lipca legendarny zespół Rolling Stones będzie obchodził 50 rocznicę swojego pierwszego występu. Z tej okazji muzycy zorganizują specjalną wystawę, na której pokażą unikatowe zdjęcia ze swojej długiej kariery. Być może będzie można na nich zobaczyć, jak inni są na scenie i w życiu prywatnym.
- To ludzie niezwykle inteligentni, co jest zdumiewające, ponieważ oni nie mają wyższego wykształcenia - zauważa Wiesław Weiss. - Ale kiedy się rozmawia z Mickiem Jaggerem, to odnosi się wrażenie, że rozmawia się z profesorem - dodaje dziennikarz muzyczny.
Poza wyjątkową inteligencją Jagger ma też przejawiać cechy szlachcica, do czego zresztą jest uprawniony, otrzymał bowiem stosowny tytuł z rąk księcia Karola. - Jest stonowanym angielskim dżentelmenem. Dopiero na scenie zmienia się w tego, kogo znamy z telewizji, z teledysków, z filmów i z koncertów - mówi Piotr Metz, dziennikarz muzyczny.
Kompletnym przeciwieństwem Jaggera jest Keith Richards, który nie omieszkał publicznie zbesztać przyjaciela za odbieranie tytułu z królewskich rąk twierdząc, że jest to "podlizywanie się establishmentowi". - Jest bardzo podobny na scenie i prywatnie, ale on sam też się od tego odcina. Mówi, że te trupie czaszki, sygnety, to wykrewoany wizerunek: "Ktoś mi to kiedyś ubrał i kazał się fotografować i teraz to do mnie przylgnęło" - opisuje Metz.
Perkusista Charlie Watts podobnie jak Jagger, w rzeczywistości odbiega od swojego scenicznego wizerunku. Na co dzień to typ dystyngowanego angielskiego lorda. Jest znany z tego, że własnoręcznie pisze listy i uwielbia konie, po które regularnie przyjeżdża do Janowa Podlaskiego.
Drugi gitarzysta zespołu, Ronnie Woods, w przeciwieństwie do kolegów, ciągle nie może oddzielić sceny od życia i zmaga się z poważnym problemami, m.in. narkotykowymi.
Autor: mk//bgr / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA | Mario Escherle