We wtorek wielkie otwarcie Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Na ten dzień zaplanowano uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Izraela. Ale światowe media o walorach muzeum piszą już od kilku dni, a przy okazji zauważają, że "Polska jest teraz bardziej przyjazna Żydom niż inne kraje Europy Zachodniej, gdzie antysemityzm znowu jest widoczny".
Z okazji otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich, które stanęło na warszawskim Muranowie, w centrum dawnego żydowskiego getta, światowe media przypominają wielowiekową tradycję Żydów w Polsce, których pozostała "śladowa mniejszość".
"Niemcy zniszczyli ten kraj. Mało który z żydowskich Izraelczyków nie wzdrygnie się, kiedy słyszy słowo 'Polska'. Dla nich Polska to Auschwitz, Treblinka, Majdanek. Warszawskie getto. Pogrom w Kielcach. Antysemicka kampania rządu Gomułki w 1968. Dla większości z nich Polska jest wciąż jedynym w swoim rodzaju cmentarzem" - zauważa Hannah Luehmann, dziennikarka niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Zwiedzając lśniący szklanymi elewacjami gmach muzeum, którym się zachwyca ("przestrzeń, światło, naturalne materiały, dbałość o każdy szczegół"), jednocześnie pisze, że naprawdę ma się wrażenie zanurzenia się w historii.
"Polsce często się zarzuca, że ciężko przychodzi jej rozliczenie się z przeszłością. To satysfakcjonujące, że nowe żydowskie muzeum, znajduje jasny i wiarygodny język, kiedy mówi o obchodzeniu się z przeszłością, o dziedzictwie żydowskiej kultury i jej odradzającej się w Polsce obecności" - pisze autorka artykułu.
Narodowa tęsknota, aby odzyskać część zapomnianej przeszłości
Również "New York Times" ocenia, że staliśmy się bardziej przyjaźni Żydom. "Podczas, gdy antysemityzm znowu stał się bardziej widoczny w całej Europie, coś zupełnie innego rośnie w ogromnym budynku w centrum Warszawy" - ocenia Rick Lyman.
Dziennikarz wylicza, że w 1939 roku w naszym kraju było 3,5 miliona Żydów, wojnę przeżyło około 300 tysięcy z nich, ale 90 procent wyemigrowało, głównie do USA i Izraela. Teraz liczba Żydów mieszkających w Polsce to ok. 25 tys. I - jak zauważa rozmówca Lymana - być może dlatego, że jest ich tak mało, żydowskość nie jest problemem w codziennym życiu większości Polaków.
Jest jeszcze jeden powód. "Od upadku komunizmu w Polsce pojawiła się swego rodzaju narodowa tęsknota, aby odzyskać część zapomnianej przeszłości, której dominującą częścią byli Żydzi i kultura żydowska" - podsumowuje dziennikarz.
Muzeum, w którym chodzi nie o śmierć, lecz o życie
"Jerusalem Post" potwierdza to przekonanie: "Wraz z nowym muzeum Polska stara się odzyskać zapomnianą przeszłość, gdy była rajem dla Żydów". Izraelski dziennik stwierdza nawet, że nasz kraj jest teraz bardziej przyjazny niż wiele państw Europy Zachodniej.
"Żydzi są bici na ulicach w Niemczech, Francji czy Skandynawii, gdzie synagogi są palone, tu nie ma żadnej z tych rzeczy. Myślę, że teraz bezpieczniej chodzić po Warszawie w jarmułce niż w niektórych dzielnicach Paryża" - mówi Piotr Kadlcik, wiceprezes Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Natomiast BBC cytuje prof. Barbarę Kirshenblatt-Gimblett, Żydówkę polskiego pochodzenia, dyrektorkę ekspozycji inaugurującej działalność Muzeum Historii Żydów Polskich. "To muzeum jest inne niż wszystkie porównywalne projekty, ponieważ nie chodzi w nim o śmierć, lecz o życie, o tysiąc lat żydowskiej obecności w Polsce, zanim weszli do niej Niemcy. Mamy moralny obowiązek pamiętać nie tylko, jak Żydzi zginęli, ale także jak żyli, bo teraz świat wie więcej o tym, jak umarli" - deklaruje Kirshenblatt-Gimblett.
Zgadza się z tym podejściem m.in. "The Economist", który chwali Polskę za to, że "przeżywa nieoczekiwany renesans kultury żydowskiej". "Nowe Muzeum Historii Żydów Polskich powinno zintensyfikować światową debatę na temat, jak należy myśleć o muzeach przedstawiających zagadnienia tożsamości narodowej" - zauważa.
Muzeum za 67 mln dolarów
Na otwarcie placówki przewidziano nie tylko uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Izraela, ale wiele atrakcji artystycznych. Z koncertem wystąpi legendarny nowojorski klarnecista David Krakauer, zaprezentowany zostanie także spektakl muzyczny "My, Żydzi Polscy" w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego, a w finale wieczoru wystąpi Tomasz Stańko, który wykona napisaną specjalnie dla muzeum suitę "Polin".
Od wtorku będzie można oglądać stałą wystawę "1000 lat historii Żydów polskich", która zajmuje podziemny poziom muzeum i składa się z ośmiu galerii na powierzchni ponad 4 tys. metrów kwadratowych.
- Towarzyszyć jej będą wystawy czasowe. W budynku znajdują się także m.in. już przygotowane sale projekcyjne i warsztatowe Centrum Edukacyjnego oraz wielofunkcyjna sala: audytoryjna, kinowa i koncertowa - informują organizatorzy.
Muzeum Historii Żydów Polskich, którego koszt to 67 mln dolarów, powstało naprzeciwko Pomnika Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie przy ul. Anielewicza 6. Inicjatorem jego utworzenia było Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny. W 2005 roku ogłoszono werdykt jury na projekt muzeum, który wygrał fiński architekt Rainer Mahlamaki.
Autor: am/ja/kwoj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kuryłowicz & Associates