Śpiew Klaudii Gawor powalił na kolana jurorów "X-Factor". Choć była to dopiero trzecia runda występów na żywo, Czesław Mozil okrzyknął występ 17-latki najlepszym w 3. edycji programu. Do kolejnego etapu nie dostał się podopieczny Kuby Wojewódzkiego Filip Mettler.
Ten odcinek X-Factor zdominowały piosenki pop. Jako pierwszy na scenę wyszedł Filip Mettler z ekipy Kuby Wojewódzkiego, który zaśpiewał przebój Ushera i Davida Guetty "Without you".
- Zdecydowanie lepiej niż w zeszłym tygodniu - oceniła występ Tatiana Okupnik. - Mam jedną uwagę: boję się, że zgubiłeś coś, co pokazałeś nam w Zabrzu - dodała. Zgodził się z nią Czesław Mozil. - Za szybkie tempo. Nie stworzymy tak szybko gwiazdy. Było za mało ludzi. Ty tej sceny nie wypełniłeś - stwierdził.
Kuba skrytykował oceny swoich przedmówców. - Podsumowując: twój występ był niewłaściwy, bo śpiewałeś dobrze i byłeś samotny na scenie. To jakiś absurd! W co wy się bawicie? Jak nie potraficie znaleźć rzetelnych argumentów, to zamilknijcie - odpowiedział.
Maja Hyża wykonała piosenkę Rihanny "Only girl in the world". Ostro ocenił to Czesław Mozil. - Tu nawet rytmicznie wszystko się rozkleja. Coś się wali - powiedział. Tatiana Okupnik miała jednak odmienne zdanie. - W tym utworze pokazałaś w końcu pazur. Nie chowaj tych pazurów. Poczułam pewność i wokal, który może być mocny. Gratulacje - powiedziała. - Ty opowiadasz piosenki całą sobą - zakończył Kuba.
"Mężczyźni lubią sztuczne lalki"
Następnie sceną zawładnęły Girls on fire wykonując miks piosenek Kylie Minogue "I Should Be So Lucky" i "Can't Get You Out of My Head". - 10-15 lat temu Kylie Minogue była ikoną muzyki pop. Ona była księżniczką muzyki pop. A to była królewska wersja Kylie Minogur. To było znakomite - ocenił Kuba.
- Dziewczyny, dalej jesteście świetne wokalnie. Brakuje mi tutaj jednak luzu. Tylko wasze wokale są porywające i seksowne. Wszystko inne to sztuczne lalki - stwierdził Czesław Mozil. - Bardzo wielu mężczyzn lubi sztuczne lalki - odparła Tatiana Okupnik. Występ Girls on fire oceniła dwoma słowami: "miałam ciary".
Nadeszła kolej Wojciecha Ezzata, który zaśpiewał piosenkę Bruno Marsa "Treasure". Występ zapowiedział jego opiekun Czesław Mozil. - Zacznijmy wreszcie ten bal! - krzyknął.
Ocenianie zaczął jednak Kuba Wojewódzki, który odniósł się do apelu Czesława Mozila o "więcej luzu". - To było wyluzowane? Wyluzowany to jest Jarosław Gowin i jego zarodki - powiedział. Dodał jednak, że widzi Wojciecha w finałowej trójce.
- Ty tak śpiewasz, że niestety muszę się zgodzić z przedmówcą - przyznała Tatiana. Chcę cię w finale! - dodała. - Ja cię nie tylko widzę jako finalistę, ale nawet wyżej niż to - dorzucił Czesław Mozil.
"Najlepszy występ 3. edycji"
- To wokalistka, która śpiewa poza prawem - zapowiedział występ swojej podopiecznej Kuba Wojewódzki. Jego zdaniem 17-latka nie ma prawa tyle umieć. Oto na scenę wyszła Klaudia Gawor, by wykonać utwór Madonny "Like a prayer".
- Uwielbiam Madonnę i boli mnie to, że mogę powiedzieć: gdyby tylko Madonna miała taki głos jak ty - rozmarzył się Czesław Mozil. - To był najlepszy wystep w 3. edycji - dodał. Tatiana nazwała występ "bombą". - Jesteś śpiewającą Borussią Dortmund - dorzucił Kuba Wojewódzki.
Aicha i Asteya zaśpiewały "Poker face" Lady Gagi. Dziweczyny otrzymały same pochwały. - Proszę państwa, spełnijcie moje marzenie: chcę pracować z dziewczynami za tydzień! - zaapelowała do widzów Tatiana.
Grzegorz Hyży wykonał "Wake me up before go-go" zespołu Wham! Kuba był pod wrażeniem. Jego zdaniem Grzegorz mierząc się z tym utworem udowodnił, że odnajduje się w każdym muzycznym stylu. Tatiana sprowadziła jednak wokalistę na ziemię. - Nie czuję, że to był najlepszy twój występ - przyznała. Zdaniem Czesława Mozila, to była trudna piosenka "ale i tak było lepiej niż się spodziewał".
Do kolejnego odcinka przeszli: Aicha i Asteya, Klaudia Gawor, Wojciech Ezzat, Maja Hyży i Grzegorz Hyży. W dogrywce wystąpili Filip Mettler i Girls On Fire. Z programem pożegnał się podopieczny Kuby Wojewódzkiego.
Autor: rf/tr / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN