Producentka muzyczna i wokalistka Sophie Xeon zmarła nad ranem w Atenach. Stało się to w wyniku "fatalnego wypadku" - poinformowała wytwórnia, z którą współpracowała. "Wspięła się na górę, aby oglądać Księżyc w pełni, niechcący poślizgnęła się i upadła" - czytamy w komunikacie. Eksperymentująca z muzyką pop i elektroniczną artystka miała 34 lata.
Menadżer Sophie Xeon wydał oświadczenie, w którym przekazał, że zmarła ona około godz. 4 nad ranem w sobotę w greckiej stolicy, gdzie mieszkała. "Sophie była pionierką nowego brzmienia, jedną z najbardziej wpływowych artystek ostatniej dekady" - dodano.
"Wspięła się na górę, aby oglądać księżyc w pełni, niechcący poślizgnęła się i upadła"
Oświadczenie wydała także wytwórnia Transgressive, która w 2018 roku wydała jej debiutancki krążek zatytułowany "Oil Of Every Pearl's Un-Insides". Jak przekazała, artystka zginęła w "fatalnym wypadku".
"Zgodnie ze swoją duchowością wspięła się na górę, aby oglądać Księżyc w pełni, niechcący poślizgnęła się i upadła" - czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. "Zawsze będzie tutaj z nami" - dodała wytwórnia. W oświadczeniu napisano także, że "rodzina dziękuje wszystkim za miłość i wsparcie oraz prosi o prywatność w tym druzgocącym czasie".
Producentka muzyczna, wokalistka, ikona osób transpłciowych
Artystka urodziła się w szkockim Glasgow we wrześniu 1986 roku. Znana była między innymi jako eksperymentująca z muzyką pop i elektroniczną, działała także jako producentka muzyczna, piosenkarka, autorka tekstów czy DJ. Współpracowała między innymi z Madonną, Charli XCX, Nicki Minaj.
Jej debiutancki album "Oil Of Every Pearl's Un-Insides" z 2018 roku, zdobył nominację do nagrody Grammy w kategorii najlepszy album taneczny/elektroniczny.
Sophie była również znana jako ikona osób transpłciowych. Według menadżera artystki zostanie ona zapamiętana "nie tylko za genialną produkcję i kreatywność, ale także za przesłanie i widoczność, które udało się osiągnąć. Ikona wyzwolenia".
"Świat i nasza społeczność straciły piękną duszę"
W swoich produkcjach Sophie bawiła się muzyką pop, trance, undergroundową czy taneczną. Była współproducentką singla Madonny "Bitch, I'm Madonna" z 2015 roku. "Przekraczając granice muzyki pop i goniąc za transcendencją, Sophie dokonuje rzadkiego wyczynu tworzenia abstrakcyjnej, trudnej muzyki elektronicznej, która uderza prosto w serce" - pisał o niej brytyjski magazyn muzyczny "NME" w czterogwiazdkowej recenzji albumu "Oil Of Every Pearl's Un-Insides".
Gwiazdy wspominają w mediach społecznościowych zmarłą artystkę. "Sophie była znakomitym producentem, wizjonerką, źródłem. Zbuntowała się przeciwko wąskiemu, normatywnemu społeczeństwu, będąc absolutnym triumfem, zarówno jako artystka, jak i jako kobieta. Nie mogę uwierzyć, że odeszła" - napisała na Twitterze francuska wokalistka Chris (znana jako Christine and the Queens).
Pochodząca z Londynu japońska piosenkarka Rina Sawayama nazwała Sophie "ikoną" i "wizjonerką". "Świat i nasza społeczność straciły piękną duszę" - napisała na Twitterze .
"Bolesna wiadomość" - napisał wokalista Sam Smith. "Świat stracił anioła. Prawdziwa wizjonerka i ikona naszego pokolenia. Twoje światło będzie nadal inspirować wielu z przyszłych pokoleń" - dodał.
Źródło: BBC