Ewa Lipska odebrała statuetkę za całokształt twórczości podczas sobotniej uroczystej gali Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Laureatka otrzymała także czek na 100 tysięcy złotych.
- Jak się tak długo pracuje to ogarniają człowieka wątpliwości, czy to wszystko ma sens i wtedy nagroda jest takim zielonym światełkiem, które na chwilę człowieka znieczula. Chciałabym podziękować moim czytelnikom, bo bez nich my w zasadzie nie istniejemy. Czytelnicy to jest znakomity elektorat i na taki elektorat należy głosować. Dziękuję bardzo - powiedziała laureatka.
Książka roku
Książką roku wybrano tomik "Cele" Adama Koczanowskiego, który oprócz statuetki odebrał też czek na 50 tysięcy złotych.W tej kategorii nominowani też byli: Tomasz Bąk "Utylizacja", Kamila Janiak "Wiersze przeciwko ludzkości", Aldona Kopkiewicz "Szczodra", Małgorzata Lebda "Sny uckermaerkerów", Jacek Łukasiewicz "Wiązania", Krzysztof Siwczyk "Mediany".
Debiutem roku uznano książkę Macieja Bobuli "Wsie, animalia, miscellanea".
- Statuetki nie mogę podzielić, ale nagrodę finansową 20 tysięcy złotych dzielę po równo na trzy części i dzielę się nią z moimi przyjaciółmi, którzy też byli nominowani w kategorii debiuty. Już sama nominacja świadczy o wyróżnieniu twórczości. Może to będzie przyczynkiem do tego, by w kolejnych latach bardziej równoważyć nagrody finansowe - powiedział Babula.
Poprosił o wejście na scenę dwóch nominowanych w debiutach poetów Michała Domagalskiego za "Poza sezonem" i Jana Rojewskiego autora książki "Ikonoklazm".
Gala nagród była zwieńczeniem 4. edycji Międzynarodowego Festiwalu Poezji Silesius, który od wtorku trwał we Wrocławiu.
Autor: mb/adso / Źródło: PAP