W krótkim wideo rumuński twórca animacji Sebastian Cosor połączył ze sobą dwa dzieła artystyczne z różnych dziedzin sztuki i czasów. Do utworu "The Great Gig in the Sky" brytyjskiej, rockowej grupy Pink Floyd stworzył animację inspirowaną obrazem "Krzyk", norweskiego malarza Edvarda Muncha.
Sebastian Cosor jest dyrektorem kreatywnym studia Safe Frame, które zajmuje się tworzeniem m.in. animacji, wizualizacji, grafik i filmów. W swoim projekcie "Krzyk" połączył ze sobą dzieła z dwóch dziedzin sztuki: muzyki i malarstwa, z dwóch odległych od siebie epok.
Animacja przedstawia dwóch idących mężczyzn, którzy rozmawiają ze sobą o strachu i śmierci. Spacerując pomostem mijają tytułowy "Krzyk".
Ból egzystencjalny
"Krzyk" to ekspresjonistyczny obraz stworzony przez Edvarda Muncha. Wielu krytyków sztuki uznało, że jest on największym dziełem malarza. Ich zdaniem obraz przedstawia współczesnego człowieka przeszytego bólem egzystencjalnym.
Krajobraz w tle przedstawia fiord w pobliżu Oslo, widoczny ze wzgórza Ekeberg. Inny tytuł nadawany dziełu to "Płacz".
Obok takich obrazów, jak "Mona Lisa" Leonarda da Vinci czy "Słoneczniki" Vincenta van Gogha, "Krzyk" należy do najbardziej znanych obrazów na świecie. Jest uważany za arcydzieło ekspresjonizmu.
Apokaliptyczna wizja
Munch pierwszą z czterech wersji obrazu namalował w 1893 roku. Każda z wersji była namalowana inną techniką. Cała seria poświęcona była śmierci, strachowi i miłości, a malarz nazwał ją "Fryz życia".
Później dodatkowo stworzył poemat opowiadający o apokaliptycznej wizji swojego dzieła:
Szedłem ścieżką z dwojgiem przyjaciół – słońce miało się ku zachodowi – nagle niebo wypełniła krwista czerwień – zatrzymałem się, czując wyczerpanie i oparłem się na barierce – nad czarno-błękitnym fiordem było widać krew oraz języki ognia; – moi przyjaciele szli dalej, a ja stałem tam i trząsłem się z wrażenia – poczułem nieskończony krzyk przepływający przez naturę. Edvard Munch
"Coś o umieraniu"
Z kolei "The Great Gig in the Sky" jest utworem muzycznym brytyjskiego zespołu rockowego Pink Floyd. Kompozycja pochodzi z wydanej w 1973 roku płyty "The Dark Side of the Moon". W utworze elementy wokalne wykonuje Clare Torry.
Na początku kompozycja była złożona jedynie z powtarzanych akordów Richarda Wrighta. W 1972 roku, jeszcze przed premierą albumu, utwór podczas koncertów wykonywany był na organach i był akompaniamentem do fragmentów z Biblii oraz wybranych części przemówień Malcolma Muggeridge, brytyjskiego pisarza, który zasłynął z konserwatywnych poglądów religijnych.
Gdy Pink Floyd rozpoczął nagrywać utwór w studiu, organy zostały zastąpione przez fortepian. Członkowie zespołu próbowali wykorzystać różne efekty w swoim utworze. Wykorzystali np. rozmowy astronautów NASA będących na misji w przestrzeni kosmicznej. Żadne próby nie przynosiły zamierzonego efektu i nie były satysfakcjonujące dla zespołu.
Ostatecznie, parę tygodni przed skończeniem nagrania albumu, zespół zdecydował się na dodanie do muzyki lamentującego, damskiego głosu. Producent muzyczny Alan Parsons zaprosił 25-letnią wówczas Clare Torry, która jako wskazówkę od muzyków usłyszała: "To nie jest tekst, to jest coś o umieraniu. I właśnie tak masz to zaśpiewać."
Autor: kl / Źródło: Open Kulture
Źródło zdjęcia głównego: www.safe-frame.com | Sebastian Cosor