Robert Downey Jr. znalazł się na szczycie listy najlepiej zarabiających aktorów świata według magazynu "Forbes". Gwiazdor serii "Iron Man" i "Avengers" zarobił - licząc od ostatniego rankingu - około 75 mln dolarów i trafił na szczyt drugi rok z rzędu.
Miejsce drugie (z 52 mln dolarów) przypadło Dwaynowi Johnsonowi, zawodowemu zapaśnikowi i gwiazdorowi "Szybkich i wściekłych". Na pozycji trzeciej znalazł się Bradley Cooper, nominowany w br. do Oscara za "American Hustle" (46 mln dolarów). Tuż za podium uplasował się Leonardo DiCaprio (39 mln dolarów.)
Najbogatsi nie znaczy wybitni
Gdyby nie obecność na czele rankingu świetnego w każdej roli Roberta Downeya Jr., dalej Bradleya Coopera i nade wszystko, choć już za "medalowym miejscem", Leonarda DiCaprio, można by uznać, że pierwsza dziesiątka najlepiej opłacanych aktorów świata nie jest dziesiątką aktorów wybitnych. Tych trzech panów (plus Christian Bale na pozycji 8) przeczy tej tezie, cała reszta ją potwierdza.
Zajmujący miejsce drugie (z 52 mln dolarów) Dwayne Johnson - utalentowany zapaśnik (uprawia popularny w Ameryce wrestling) z wieloma mistrzowskimi tytułami - jako aktor demonstruje muskuły i siłę, ale niewiele więcej. Mówi się o nim: "aktor jeszcze mniej zdolny niż Stallone, choć to wydawało się niemożliwe". Jak widać, nie ma to wpływu na jego filmowe gaże. Wielbicielom ambitniejszego kina jego nazwisko mówi jednak niewiele.
Miejsce trzecie przypadło nominowanemu w br. do Oscara za "American Hustle" Bradleyowi Cooperowi. Jego majątek w sporej mierze jest jednak zasługą roli w "Kac Vegas 3", bo właśnie ta seria przyniosła mu największą popularność.
W pierwszej dziesiątce zabrakło pań.
Talent i destrukcja
Najlepiej zarabiający dziś aktor na świecie Robert Downey Jr. to zarazem jeden z najwybitniejszych artystów swojego pokolenia (rocznik 1965). Gigantyczny talent udowodnił jako Charlie Chaplin w głośnym filmie biograficznym z 1992 roku w reżyserii Richarda Attenborough. U boku Anthony'ego Hopkinsa wspiął się tam na wyżyny aktorstwa. Za tę rolę otrzymał nominację do Oscara (choć powinien odebrać statuetkę) i na zawsze zapisał się w historii kina. W kostiumie włóczęgi poruszał się i wyglądał jak prawdziwy król komedii, a grająca również w filmie córka Chaplina - Geraldine - zwierzała się, że chwilami miała złudzenie, iż widzi prawdziwego ojca.
Amerykańskie kino nie umiało jednak wykorzystać talentu młodego Downeya. Wepchnięto go w szufladę z napisem: romantyczne role komediowe, które grał ze swadą i autoironią. Za rolę w serialu "Ally McBeal" został uhonorowany nawet Złotym Globem. Marzył jednak o wielkich, dramatycznych kreacjach. Potem objawił się także jego talent muzyczny. W 2004 roku wydał pierwszy solowy album "The Futurist" - zadebiutował w nim jako wokalista, kompozytor i autor tekstów. Płyta była najlepiej sprzedającym się debiutem roku w Ameryce.
Przerwę w karierze na kilka lat spowodowało uzależnienie od narkotyków. - Byłem uzależniony od używek odkąd miałem... osiem lat - powiedział sędziemu, zanim został skazany w grudniu 1997 roku. Po 180 dniach odsiadki wypuszczono go na wolność, ale kolejne aresztowanie nastąpiło w 2001 r. Uzależnienie kosztowało go kilka angaży aktorskich, wliczając rolę w filmie Woody'ego Allena oraz Hamleta w teatrze. Wszystko z powodu wysokich kosztów ubezpieczenia, jakie trzeba by było za niego wpłacić agencji. Dziś wydaje się, że uporał się z nałogiem, a gigantyczne gaże są tego najlepszym dowodem. - Więzienie uratowało mi życie - mówi już jako szczęśliwy ojciec i mąż.
Wielki powrót Downeya Jr. na ekran nastąpił wraz z rolą Sherlocka Holmesa w filmie Guya Ritchiego. Wcielał się w tę postać już dwukrotnie z sukcesem. Potem przyszedł wspomniany "Iron Man", w którym jako multimiliarder Tony Stark w supernowoczesnej zbroi walczy ze złem. Już trzykrotnie. To właśnie on nakręcił koniunkturę kolejnej serii opartej na postaciach z "Avengers" Marvela. Sam Robert mówi jednak, że jest już marvelowskim kinem zmęczony i chętnie zamieni superbohaterów na zwyczajnych ludzi, w realistycznych filmach.
Szczęściarze i pechowcy
O ile trudno rozwodzić się nad aktorstwem (można nad sportowymi umiejętnościami) drugiego na liście Dwayne'a Johnsona, którego niebawem zobaczymy na ekranach jako Herkulesa i do tej roli wydaje się idealny, o tyle już trzeci w kolejności Bradley Cooper z pewnością na to zasługuje.
Absolwent słynnego nowojorskiego Actors Studio Drama School w Nowym Jorku, zanim został uczniem tej szkoły, studiował na uniwersytecie w Waszyngtonie literaturę angielską. Debiut aktorski zaliczył jeszcze podczas studiów, w jednym z odcinków serialu "Seks w wielkim mieście". Gwiazdą został dzięki roli w filmie "Kac Vegas" w 2009 r. To tam wypatrzył go David O. Russell - reżyser "Poradnika pozytywnego myślenia" i "American Hustle". Za role w tych filmach Cooper otrzymał dwie nominacje do Oscara i stał się nie tylko świetnie opłacanym, ale i uznanym aktorem. Trzecia część "Kac Vegas" niewątpliwie przyczyniła się do jego wysokiej pozycji na liście.
Tuż za podium uplasował się z 39 milionami dolarów jeden z największych aktorów swojego pokolenia Leonardo DiCaprio, który zagrał być może rolę życia w świetnym "Wilku z Wall Street" Martina Scorsese. Leo, który w zgodnej opinii krytyków winien odebrać za nią zasłużonego od dawna Oscara (była to piąta już nominacja do statuetki), zaliczył w minionym roku także inny hit kinowy - rolę tytułową w "Wielkim Gatsbym" Baza Luhrmanna.
We wrześniu br. aktor wejdzie na plan filmu "The Revenant" Alejandro Gonzáleza Iñárritu, gdzie zagra główną rolę. Kolejne dzieło meksykańskiego mistrza, twórcy "Babel" i "Amores Perros", poprzedzi inną kreację Leo - legendarnego Rasputina. Kto wie, czy następny rok nie będzie więc należał do niego, zarówno gdy mowa o wielkich rolach, jak i o rekordowych gażach.
Wypada jeszcze wyjaśnić, że swoją listę "Forbes" kompiluje na podstawie rozmów z agentami aktorów i producentami filmów, w ten sposób obliczając, ile dany artysta otrzymał za pracę - tym razem w okresie od czerwca 2013 do czerwca 2014 roku. Lista od lat publikowana jest w lipcu.
Lista najlepiej opłacanych aktorów wg "Forbesa"
1. Robert Downey Jr. - 75.000.000 dolarów
2. Dwayne Johnson - 52 mln dolarów
3. Bradley Cooper - 46 mln dolarów
4. Leonardo DiCaprio - 39 mln dolarów
5. Chris Hemsworth - 37 mln dolarów
6. Liam Neeson - 36 mln dolarów
7. Ben Affleck - 35 mln dolarów
8. Christian Bale - 35 mln dolarów
9. Will Smith - 32 mln dolarów
10. Mark Wahlberg - 32 mln dolarów
Autor: Justyna Kobus //rzw/zp / Źródło: "Forbes", "Variety", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Disney