Laureatem nagrody Platynowych Lwów 2014 roku został Sylwester Chęciński, twórca słynnego tryptyku komediowego o losach skłóconych rodzin Kargulów i Pawlaków oraz sensacyjnego "Wielkiego Szu". Nagroda zostanie wręczona na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 20 września. Wśród laureatów z ostatnich lat są tacy twórcy jak Jerzy Antczak, Witold Sobociński, Tadeusz Konwicki, Roman Polański czy Jerzy Wójcik.
Sylwester Chęciński należy do grona tych polskich twórców, których znakiem rozpoznawczym jest gatunkowa różnorodność.
Największą popularność przyniósł mu komediowy tryptyk o losach skłóconych, sąsiadujących ze sobą na ziemiach odzyskanych rodzinach Kargulów i Pawlaków, z brawurowymi kreacjami Wacława Kowalskiego i Władysława Hańczy. Film powstał na podstawie świetnego scenariusza Andrzeja Mularczyka, a pierwowzorem postaci Pawlaka (Wacław Kowalski) był stryj autora. Na tryptyk składają się trzy filmy: "Sami swoi", "Nie ma mocnych" oraz "Kochaj albo rzuć".
Jedna z najlepszych polskich komedii nawiązuje do klasycznych pierwowzorów: "Pieniacza" Ignacego Krasickiego i "Zemsty" Aleksandra Fredry. Twórcy mają na koncie m.in. Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki II stopnia czy Specjalną "Złotą Kaczkę 100-lecia Polskiego Kina" w kategorii komedia stulecia. Cały tryptyk to najczęściej powtarzane i oglądane polskie filmy, wciąż przyciągające przed ekrany miliony widzów.
Od żółtej ciżemki do Wielkiego Szu
Reżyser jest absolwentem łódzkiej Filmówki. Mało kto pamięta, że karierę Chęciński zaczynał "Historią żółtej ciżemki" (1961) z Gustawem Holoubkiem w roli Wita Stwosza i z 11-letnim Markiem Kondratem w roli jego zdolnego ucznia. Film otrzymał Srebrny Medal na MFF dla Dzieci i Młodzieży w Wenecji. Później Chęciński zrealizował psychologiczną "Agnieszkę 46", ale gigantyczna popularność i sukces przyszły wraz z pierwszą częścią tryptyku o Kargulach i Pawlakach.
Film "Sami swoi" powstał w w 1967 roku (to jeden z dwóch czarno-białych polskich filmów, które zostały pokolorowane). Ostatnia część serii - "Kochaj albo rzuć" - powstała w 1977 roku. Cytaty - jak choćby słynne "podejdźże do płota, jako i ja podchodzę" weszły na stałe do naszego języka. Wokół postaci i miejsc z tryptyku Chęcińskiego organizowany jest od lat Festiwal Filmów Komediowych w Lubomierzu, który co roku przyznaje Złote, Srebrne i Brązowe Granaty za najlepszą komedię.
W 1982 roku Sylwester Chęciński zrealizował przebój kinowy "Wielki Szu", jedną najpopularniejszych polskich komedii sensacyjnych, z Janem Nowickim w tytułowej roli. Opowieść o skomplikowanych relacjach pokerowego mistrza i oszusta, który daje srogą nauczkę spragnionemu łatwych pieniędzy "uczniowi" była jednym z największych kinowych przebojów w Polsce w 1983 r. - obejrzało go wówczas ponad 2 miliony widzów, co dziś jest liczbą nieosiągalną.
W 1991 roku powstały "Rozmowy kontrolowane", pierwsza komedia, której akcja toczy się w realiach stanu wojennego. I znowu wielki sukces frekwencyjny. Ostatni film reżysera, "Przybyli ułani" z cyklu "Święta polskie" (2005) powstał na potrzeby małego ekranu.
Reżyser od charakterów
Sylwester Chęciński należy do reżyserów, którzy kręcąc kultowe filmy, jednocześnie pełnili ważne funkcje kierownicze w czasach istnienia Zespołów Filmowych. W latach 1976-1980 był zastępcą kierownika artystycznego "Iluzjonu", a w latach 1988-1991 tę samą funkcję pełnił w prowadzonym przez Jerzego Kawalerowicza zespole "Kadr".
O Sylwestrze Chęcińskim mówi się "reżyser polskich charakterów", bo mało który twórca tak celnie jak on odmalowuje w filmach nasze przywary i słabości.
W 2005 roku reżyser otrzymał Nagrodę Honorową - statuetkę "Jańcia Wodnika" na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia 2005" we Wrześni. W 2006 roku odebrał tytuł honorowego obywatela miasta Wrocławia. W 2007 roku przyznano mu Honorową Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich podczas 32. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Po 7 latach, jakie minęły, znów wyjedzie ze stolicy polskiego filmu fabularnego z jedną z najważniejszych nagród w rodzimej branży filmowej.
Autor: Justyna Kobus //rzw/zp / Źródło: FPFF, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: FPFF w Gdyni | Janusz Stankiewicz