Ostre starcie artystyczne Macieja Maleńczuka i działacza katolickiego Ryszarda Nowaka. Chodzi o to, co muzyk powiedział o Polakach i katolikach w jednym z wywiadów. Znany z kontrowersyjnych poglądów i bezpardonowego języka muzyk stwierdził, że fascynuje go zło, które noszą w sobie katolicy. Nowak złożył do prokuratury doniesienie o obrazie uczuć religijnych. Sprawą zajęły się "Fakty" TVN.
- Artysta obraża Polaków nazywając ich faszystami. Ponadto deklaruje, że jest satanistą – mówił Ryszard Nowak, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą.
Maleńczuk na te słowa zareagował w swoim stylu. Napisał na Facebooku ironiczne przeprosiny, które tylko dolały oliwy do ognia. Szykuje się kolejny proces o to, co jedni nazywają wolnością słowa, a inni bezczelną prowokacją.
Wcześniej Nowak za obrazę uczuć religijnych pozwał m.in. Nergala czy Dodę.
"Nie nawołuję do faszyzmu, wręcz przeciwnie"
- Spora część społeczeństwa jest nietolerancyjna, nie lubi "kolorowych", nienawidzi Cyganów. Generalnie nienawidzą wszystkiego, czego nie znają. Ja się na to nie godzę. Ja również jestem Polakiem i patriotą – mówi Maciej Maleńczuk. I dodaje, że Nowak powinien zainteresować się innymi sprawami. - Niech spojrzy na środowiska prawicowe, niech spojrzy na dysk księdza Gila, gdzie były filmy wiadomej treści. Ja się na to nie godzę - podkreśla muzyk.
Jak zauważa Maleńczuk, jego celem było pokazanie paradoksu. - Wystarczy przejrzeć akta sądowe różnego rodzaju, jeżeli 90 procent ludzi w kraju to katolicy, to dlaczego dzieją się takie straszne rzeczy? Mam prawo to wytknąć - dodał.
Podkreślił też, że nie boi się Nowaka. - Potrafiłem fiknąć Putinowi, fiknę i Nowakowi. Jeżeli ktoś się poczuł obrażony, przepraszam cały polski naród, którego jestem częścią. Nowaka przepraszać nie będę - podsumował.
Autor: eos//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24