Legenda funky, soulu i jazzu Chaka Khan zawiesiła planowaną na lato trasę koncertową po USA. Jak podają amerykańskie media, artystka i jej siostra trafiłą na terapię w związku z uzależnieniem od środków przeciwbólowych. "Tragiczna śmierć Prince'a sprawiła, że obie na nowo przemyślałyśmy nasze życia i przedefiniowałyśmy nasze priorytety" - napisała Khan w oświadczeniu.
Ośmiokrotna laureatka Grammy przyznała, że po śmierci Prince'a zdecydowała się na walkę z uzależnieniem. "Książę popu" w kwietniu został znaleziony martwy w swoim domu w Minnesocie. Według wyników badań artysta przedawkował fentanyl - silny, opioidowy lek przeciwbólowy.
"Muszę postawić swoje zdrowie na pierwszym miejscu"
"Niestety, mój udział w koncertach zaplanowanych na lato będzie niemożliwy" - napisała w oświadczeniu opublikowanym przez agencję Associated Press. "Muszę postawić swoje zdrowie i dobre samopoczucie na pierwszym miejscu. Wiem, że rozczaruję wielu swoich fanów, ale wiem też, że chcieliby, abym wróciła do zdrowia" - podkreśliła 63-letnia artystka. Do ośrodka Khan (praw. nazwisko Yvette Marie Stevens) trafi razem z siostrą - Yvonne Stevens, znaną jako Taka Boom. Obie artystki zgodziły się, "żeby razem przebyć tę drogę i wzajemnie się wspierać w powrocie do zdrowia". "Zrozumiałyśmy, że musimy podjąć działanie, żeby uchronić własne życie. Moja siostra i ja chcemy podziękować każdemu za wsparcie, miłość i modlitwy" - podkreśliła Khan w oświadczeniu. Według rzecznika artystki, Khan wróci na scenę na początku sierpnia. Chaka Khan, która na scenie jest od 43 lat, światową sławę zdobyła coverem piosenki Prince'a "I Feel For You" w 1984 roku. Khan i Prince byli bliskimi przyjaciółmi przez ponad trzy dekady.
Autor: tmw / Źródło: EW.com, Rolling Stone, The Guardian