Olivia Wilde, amerykańska aktorka i reżyserka, w czasie prezentacji swojego najnowszego filmu w Las Vegas otrzymała szarą kopertę. Wbrew domysłom, jakoby koperta mogła zawierać nowy scenariusz filmowy, znajdowały się w niej dokumenty dotyczące opieki nad dzieckiem od byłego partnera artystki, aktora Jasona Sudeikisa.
Do wydarzenia doszło we wtorek w czasie konferencji CinemaCon w Las Vegas, gdy Olivia Wilde prezentowała swój nowy film "Don't Worry Darling". Do aktorki stojącej na scenie podeszła nieznana kobieta, która wręczyła jej kopertę z napisem "Prywatne i poufne". - To dla mnie? - zapytała aktorka, wyjmując zawartość koperty. Jak relacjonuje BBC, aktorka przyjrzała się dokumentom, po czym wznowiła prelekcję.
Początkowo spekulowano, że aktorka mogła otrzymać nowy scenariusz. W środę okazało się jednak, że w kopercie znajdowały się dokumenty dotyczące opieki nad dzieckiem, nadesłane przez prawników jej byłego partnera, aktora Jasona Sudeikisa.
Magazyn "Variety", cytując osobę z otoczenia Sudeikisa, przekazał, że moment wręczenia dokumentów nie był zależny od aktora, ale od firmy zajmującej się dostarczaniem korespondencji. - Nigdy nie zgodziłby się na to, żeby dokumenty zostały przekazane w tak nieodpowiedni sposób - dodało źródło zbliżone do Sudeikisa, znanego między innymi z serialu "Ted Lasso".
W związku z incydentem organizator CinemaCon zadeklarował, że ponownie przyjrzy się procedurom bezpieczeństwa obowiązującym w czasie konferencji.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Greg Doherty/Getty Images