Dokładnie 46 100 funtów, czyli 58 178 euro - za taką kwotę zlicytowano "Portret czytającego mężczyzny". Namalowany przez mistrza Grebbera obraz należał do żydowskiego antykwariusza, zamordowanego przez nazistów w warszawskim getcie.
Licytacja odbyła się w londyńskim domu aukcyjnym Christie's. W Polsce obraz znany jest jako "Portret czytającego mężczyzny". W katalogu Christie's figurował jako "Śpiewający chłopiec z profilu". XVII-wieczne dzieło wyceniono na 20-30 tys. funtów, ale portret sprzedano za 46 100 funtów (równowartość 58 178 euro).
Sukces polskiej dyplomacji
Zyskiem podzielą się posiadacz obrazu z Łotwy i spadkobiercy zamordowanego antykwariusza. To sukces polskiego MSZ-u, który negocjował z domem Christies i właścicielem unikalnego dzieła.
Dyplomaci występowali w imieniu spadkobierców antykwariusza. Doszło do ugody, gdyż bardzo trudno dowieść przed sądem, że posiadacz dzieła zrabowanego podczas wojny wszedł w jego posiadanie w złej wierze. Procesy takie są długotrwałe, kosztowne, a ich wynik nie jest pewny.
Sukcesem polskich dyplomatów jest to, że i dom aukcyjny, i posiadacz obrazu uznali prawa spadkobierców jednego z najsławniejszych polskich antykwariuszy i marszandów, dziś obywateli USA. To pierwszy przypadek, gdy polskie MSZ wystąpiło w interesie poszkodowanych spadkobierców, którymi nie są obywatele polscy.
Obraz z warszawskiego getta
Tragiczna historia namalowanego w XVII wieku obrazu zaczyna się w 1942 roku. Dokładnie 21 lipca ordynator szpitala na ul. Smolnej - profesor Franciszek Raszeja - wchodzi z przepustką do getta, by operować znanego antykwariusza i marszanda sztuki Abe Gutnajera.
W tym czasie do mieszkania wpadają dowodzeni przez esesmana uzbrojeni mężczyźni, w tym litewscy i łotewscy funkcjonariusze formacji policyjnych. Mordują wszystkich zastanych w mieszkaniu (w tym polskiego lekarza) - i rabują "Portret czytającego mężczyzny".
Na 60 lat obraz znika. I nagle, dwa lata temu, pojawia się w katalogu Christie's za śmieszną sumę 800-1200 funtów. Gdy do akcji wkracza firma poszukująca skradzionych dzieł sztuki i rozpoznaje dzieło Grebbera, obraz zostaje wycofany, a do negocjacji przystępuje polski MSZ. Zyskami z piątkowej licytacji podzielą się spadkobiercy antykwariusza i właściciel obrazu.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24