Zespół Daft Punk ogłosił tytuł swojego długo oczekiwanego albumu oraz datę jego wydania. Na "Random Access Memories" znajdzie się trzynaście utworów, z których najdłuższy będzie trwał ponad 9 minut.
Po kilku tygodniach od upublicznienia tajemniczej 15-sekundowej reklamówki swojej najnowszej płyty, Daft Punk ogłosiło wreszcie pierwsze szczegóły na temat czwartego krążka w karierze. Dziś rano francuski duet elektroniczny wydał lakoniczny komunikat, że album otrzymał tytuł "Random Access Memories" i jednocześnie dzięki sklepowi internetowemu iTunes uruchomił jego przedsprzedaż.
Na razie podano tylko długość trwania każdej z 13 kompozycji, ale bez tytułów. Gdy 21 maja płyta trafi do sklepów, będzie kosztować 12,98 dolarów.
"Zapukali do moich drzwi rok temu"
Album ma być kontynuacją "Human After All" z 2005 roku, który jest ostatnim studyjnym krążkiem Daft Punkt. Świadczyć o tym może choćby lista współpracowników: legendy muzyki disco Giorgio Moroder i Nile Rodgers z formacji Chic, basista Nathan East, a także Panda Bear z Animal Collective, nagrodzony Oscarem kompozytor Paul Williams oraz multiinstrumentalista Chilly Gonzales, znany ze współpracy z piosenkarką Feist.
- Chłopcy z Daft Punk zapukali do moich drzwi rok temu i krótko potem weszliśmy do studia nagrań. To była wspaniała współpraca. Nie mogę nic powiedzieć na temat płyty, zanim się ukaże na rynku, ale zdradzę, że reklamówka z początku marca bardzo jasno pokazuje, w którą stronę zmierza produkcja - powiedział w rozmowie z magazynem "Rolling Stone" Nile Rodgers, znany ze współpracy z Dianą Ross ("I’m Coming Out"), Madonną ("Like A Virgin", "Material Girl"), Davidem Bowie (("Let’s Dance") i zespołem Duran Duran ("The Reflex").
Ponieważ Guy-Manuel de Homem-Christo i Thomas Bangalter na początku tego roku zerwali kontrakt z Virgin Records (z którą byli związani od 1996 roku), wydawcą ich krążka będzie nowa wytwórnia - Columbia Records.
Autor: am\mtom / Źródło: Billboard, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Columbia Records