"Nie wypowiadaj imienia Niny do końca swojego życia"

Po publikacji zwiastuna długo wyczekiwanego filmu biograficznego o Ninie Simone, rodzina zmarłej artystki i działaczki na rzecz praw człowieka nie pozostawia suchej nitki na aktorce Zoe Saldanie, która wcieliła się w rolę Simone. Chodzi o charakteryzację aktorki na potrzeby filmu.

Amerykańska aktorka dominikańskiego i portorykańskiego pochodzenia została wybrana do roli Simone jeszcze w 2012 roku. Już wtedy stała się obiektem krytyki, gdyż według niektórych aktorka ma zbyt jasną skórę oraz zupełnie inne rysy twarzy - zwłaszcza wąski nos.

Publikacja zwiastuna i pierwszego plakatu do filmu "Nina" - na którym Saldana ma przyciemniający skórę makijaż oraz sztuczny nos - rozwścieczyła rodzinę Simone.

Saldana - komentując premierę zwiastuna - umieściła w środę tweet, w którym zacytowała Simone. "Powiem ci, czym jest dla mnie wolność - Brak strachu… Serio, brak strachu" - napisała aktorka. Post został skomentowany przez prowadzących konto Nina Simone Music. "Świetna historia, ale proszę nie wypowiadaj imienia Niny do końca swojego życia" - brzmiał komentarz.

Chwile później na koncie Simone pojawił się wpis: "Mam nadzieję, że ludzie zaczną rozumieć, że jest to bolesne. Pełne udręki, łamiące serce, budzące mdłości, miażdżące duszę. To minie, ale teraz…"

Scenarzystka i reżyserka filmu, Cynthia Mort, wyznała, że "Nina" opowiadać będzie o muzycznej karierze Simone oraz jej działalności politycznej. Fabuła skupiać się będzie przede wszystkim na "okresie francuskim" artystki.

W 2012 roku córka artystki Simone Kelly nie kryła swojego oburzenia w rozmowie z "The New York Times". Kelly podkreślała wówczas, że jej matce wytykano zarówno "zbyt szeroki nos" jak również "zbyt ciemny kolor skóry". - Pod względem wyglądu to nie jest najlepszy wybór - skomentowała Kelly fakt, że Simone zagra właśnie Saldana.

W tym samym roku Kelly udzieliła wywiadu magazynowi "Ebony", w którym podkreśliła, że są aktorki bardziej przypominające jej matkę. - Podoba mi się praca Zoe Saldany. Widziałam niektóre z jej filmów więcej niż raz i naprawdę sprawia mi przyjemność to, co wnosi na ekran. Szanuje jej proces twórczy jako aktorki, ale wiem, że jest wiele aktorek - znanych lub nie, które byłyby świetne w roli mojej mamy - powiedziała Kelly.

Autor: tmw/kk / Źródło: Rolling Stone, The Guardian, The New York Times