22. Nagroda Literacka Nike trafiła w niedzielę do Marcina Wichy za książkę "Rzeczy, których nie wyrzuciłem". - Potrafi pokazać rzeczywistość od podszewki i pokazuje to tak, że my, czytelnicy z różnych pokoleń, odnajdujemy tu własne emocje - uzasadniał przewodniczący jury Marek Zaleski.
Wręczając nagrodę, przewodniczący jury prof. Marek Zaleski powiedział: - Wicha pisze o czułości, której na co dzień się wstydzimy. I robi to w taki sposób, że wstydzić się nie ma za co.
- Potrafi pokazać rzeczywistość od podszewki i pokazuje to tak, że my, czytelnicy z różnych pokoleń, odnajdujemy tu własne emocje - podkreślił.
Następnie głos oddano laureatowi. - Jeżeli cokolwiek wiem na temat pisania, jeżeli cokolwiek umiem, to właściwie wszystkiego tego, co naprawdę ważne, nauczyłem się od grafików i od drukarzy, amatorskich i zawodowych i od ludzi, którzy zajmują się książką jako przedmiotem - powiedział Wicha.
- Chciałbym podziękować tym wszystkim, bez których książka jako rzecz - być może jedyna rzecz, jaka po nas zostaje - w ogóle by nie istniała - dodał, przypominając, że sam zawodowo zajmuje się składem i łamaniem książek.
Marcin Wicha wygrał też głosowanie czytelników "Gazety Wyborczej", towarzyszące Nagrodzie Literackiej Nike.
- Literatura to rozmowa. To wspaniałe otrzymać od czytelników taką odpowiedź. To tak jakby ktoś powiedział: rozumiem, co chciałeś powiedzieć, przeżyłem coś podobnego. To nagroda za pisanie, które jest zawsze żmudne i samotne - wyjaśnił laureat.
Zapytany, nad jaką książką obecnie pracuje, odpowiedział, że "pomyśli o tym jutro".
"Rzeczy, których nie wyrzuciłem"
Marcin Wicha, eseista, grafik i autor książek dla dzieci, w dorobku ma już esej książkowy "Jak przestałem kochać design".
W 2017 roku opublikował kolejny: "Rzeczy, których nie wyrzuciłem", który przyniósł mu nominację do Nagrody Literackiej Gdynia oraz Paszport "Polityki". Znany jest przede wszystkim jako projektant okładek książek, czasopism, plakatów i znaków graficznych.
Dla "Tygodnika Powszechnego" tworzył komentarze rysunkowe. Książka Marcina Wichy to opowieść o porządkowaniu rzeczy w dawnym mieszkaniu zmarłej matki. Pozornie. Autor porządkuje pamięć, rozważa całe życie.
- Ona jest trochę o przedmiotach, trochę nie o przedmiotach. Trochę o słowach, wspomnieniach i tym, jak się żyje pośród tych rzeczy. I jak porządkując wnętrze, robi się po trochu porządek ze swoimi wspomnieniami - mówił Marcin Wicha.
- Co mama powiedziałaby na tę książkę? Kilka osób, które ją znały, powiedziało mi, że najpierw byłaby wściekła, a potem by się ucieszyła - powiedział z kolei po odebraniu nagrody.
Jedna z najważniejszych nagród literackich w Polsce
Siedem finałowych książek tegorocznej Nagrody Literackiej Nike stanowiło ciekawy krajobraz polskiej literatury najnowszej. Trzy tomy poezji, biografia i trzy książki z krótkimi formami prozatorskimi, napisane przez przedstawicieli różnych pokoleń i różnych spojrzeń na literaturę.
Książki ocenione zostały przez jury, którego przewodniczącym był Marek Zaleski. W jego skład weszli także: Agata Dowgird, Joanna Krakowska, Anna Nasiłowska, Antoni Pawlak, Paweł Próchniak, Paweł Rodak, Joanna Szczęsna i Andrzej Werner.
Nagroda Literacka Nike w tym roku została przyznana po raz 22. Jest to nagroda za najlepszą książkę roku. W konkursie mogą startować wszystkie gatunki literackie. Nagrody nie można podzielić, nie można jej też nie przyznać.
Lista 20 nominowanych została ogłoszona w maju. Na początku września z dwudziestki jury wybiera siedmiu finalistów. Decyzję o wyborze laureata jury podejmuje w dniu wręczenia nagrody, zawsze w pierwszą niedzielę października. Zwycięzca otrzymuje 100 tys. zł i statuetkę. Fundatorami są "Wyborcza" i Fundacja Agory.
Autor: tmw,mm//kg / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24