Moim zdaniem kompletnie się tego nie spodziewała. Była naprawdę wzruszona, mogliśmy zapisać się w jej pamięci na długo - powiedział podekscytowany Radek Ciesielski z Radomska, który wraz z grupą przyjaciół podczas koncertu wokalistki Adele rozwinął olbrzymi transparent i został zaproszony na scenę.
- Pomyśleliśmy, że byłby to niesamowity i najlepszy prezent na nasze osiemnaste urodziny. Żeby poznać Adele, zrobić sobie z nią zdjęcie i podziękować jej za te wszystkie lata, w których z nami była - wspominał Radek Ciesielski. 18-latek wraz z grupą przyjaciół pojechał na koncert Adele do Berlina razem z przygotowanym z prześcieradła transparentem.
"Wielki transparent"
Na transparencie było napisane "On our 18th birthday all we ask is a hug with someone like you", co oznacza: "Wszystko, o co prosimy z okazji naszych osiemnastych urodzin, to przytulenie kogoś takiego jak ty". W haśle zawarli tytuły dwóch utworów gwiazdy: "All I ask" i "Someone Like You".
- Po kilku piosenkach podnieśliśmy nasz wielki transparent i krzyczeliśmy z całej siły "Adele, Adele". I zauważyła nas, bardzo się zdziwiła, że to był tak ogromny transparent - podkreślił Radek.
"Łzy w oczach i całusy"
Po kolejnych kilku piosenkach gwiazda poprosiła nastolatków z Polski na scenę. - Oczywiście przytulenia, łzy w oczach, całusy i na początku bardzo dużo zdjęć. Potem poprosiłem Adele o mikrofon, powiedziałem żeby wszyscy wstali i poprosiłem, byśmy wszyscy zaśpiewali jej sto lat, bo też miała kilka dni przed koncertem urodziny - powiedział fan gwiazdy. Na widowni znajdowało się ok. 30 tys. osób.
- Moim zdaniem kompletnie się tego nie spodziewała. Miała łzy w oczach, była naprawdę wzruszona. To było piękne, że mogliśmy zapisać się w jej pamięci na długo - dodał.
Autor: mm/ja / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Radosław Ciesielski