Wydawnictwo Naukowe PWN zaprezentowało finałową dwudziestkę plebiscytu na Młodzieżowo Słowo Roku. W gronie wyróżnionych znalazły się m.in. "rel", "essa" i "naura". - Nowe słowa lub frazy zyskują popularność dzięki ładunkowi komizmu, ekspresji czy ironii - mówi PAP profesor Anna Wileczek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży UJK, przewodnicząca jury plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku.
W finałowej dwudziestce znalazło się słowo "baza". Jest to wyraz aprobaty dla czegoś lub kogoś, zgody na coś, pozytywnych emocji. Wśród słów jest także "betoniarz". - Jest to absurdalne powiedzenie z dwóch krótkich filmów opublikowanych na YouTube w 2008 r., a po latach odkrytych na nowo. W różnych sytuacjach powtarzane są fragmenty obu fraz: "Betoniarze w Anglii, macie pozdrowienia z Polski, be be be be beton!" oraz "Ty ****** betoniarzu. Cztery cztery" (44 to kod telefoniczny Wielkiej Brytanii). "Betoniarz" odnosi się najprawdopodobniej do profesji, kojarzyć się też może z osobą otyłą. "Beton" w języku potocznym kojarzy się ze stanem po paleniu marihuany, dawniej zaś z uporem, konserwatyzmem ("beton partyjny") - wyjaśniła w rozmowie z PAP prof. Wileczek.
Czy luz wygra z poczuciem żenady?
W finałowej dwudziestce można znaleźć również słowo "cringe" ("krindż") w jęz. angielskim oznaczające żenadę, wstyd, coś żenującego. - Jest również słowo "essa", czyli coś łatwego, co przychodzi łatwo dlatego, że jesteśmy wyluzowani (stąd "mieć essę") luz - wyjaśniła członkini jury. Często występuje ono jako okrzyk radości lub triumfu i jest wykorzystywane jako ekspresja pozytywnych uczuć, a nawet pozdrowienie. "Gigachad" oznacza z kolei osobę idealną, wzbudzającą podziw. To ktoś bardzo dobry w jakiejś dziedzinie lub coś co jest świetne, doskonałe. - W pierwszym znaczeniu odnosi się do słowa "chad" - nierealistycznego ideału męskiego piękna, w drugim do jego homonimu "czad" ("Ale czad!") – "świetne, fantastyczne, doskonałe" - powiedziała prof. Wileczek.
Na finałowej liście jest także pytanie "kto pytał?" - także "A kto pytał?". Jak wyjaśniła członkini jury, jest to pytanie wyrażające brak zainteresowania treścią danego komunikatu, riposta o znaczeniu: "Nic mnie to nie obchodzi". Wśród finałowych słów jest także "łymyn" ("women"), czyli spolszczone żartobliwe określenie kobiet zachowujących się nieracjonalnie. Ma współczesny odpowiednik powiedzenia: "Ach, te kobiety" z nutą pobłażliwości lub ironii.
Wśród dwudziestu słów jest także "naura", czyli przekształcenie wyrażenia "na razie" i jego skrótu: "nara". - W wymowie słowa naśladowany jest angielski akcent. Zwrot używany na pożegnanie: na razie, do zobaczenia, pa! - wyjaśniła prof. Wileczek. Na finałowej liście można znaleźć także słowo "NPC" oznaczające zwykłą, niewyróżniającą się osobę. - To ktoś, kto zachowuje się i ubiera jak inni, ale też ktoś, kto zachowuje się mechanicznie, dziwnie - jak postać z gry. Pochodzi ono od angielskiego. non-player character, non-playable character (NPC) – określenia z fabularnych gier wideo, w których oznacza postać sterowaną przez komputer, a nie innego gracza - powiedziała członkini jury.
Z kolei "odklejka" - która również znalazła się wśród finałowej dwudziestki - oznacza stan oderwania od rzeczywistości lub osobę, która nie rozumie, co się dzieje, jest nieobecna myślami, nie zachowuje się odpowiednio. Wśród finałowych znów znalazła się również "onuca" - także "ruska onuca". - Oznacza sprzymierzeńca Rosji w wojnie z Ukrainą, osobę, która usprawiedliwia działania agresora - powiedziała w rozmowie z PAP członkini jury.
"Pokemon" wraca w nowym wydaniu
Na liście jest również słowo "pokemon" oznaczające osobę wyróżniająca się zbyt ekstrawaganckim, niecodziennym, kolorowym wyglądem. Jest to aluzja do postaci kolorowych stworów z gry komputerowej. Zaś słowo "rel" znaczy "czuję to samo, mam tak samo, zgadzam się z tobą". - Jest to potwierdzenie tego, co mówił przedmówca (z jęz. ang. relatable) - zaznaczyła prof. Anna Wileczek. Na liście jest również zwrot "robi wrażenie", który jest dosłownym lub ironicznym sposbem wyrażenia zdumienia lub podziwu. Jak wyjaśniła członkini jury, "powiedzenie nawiązuje do jednego z filmów, na którym youtuber zachwala duży, trzydziestocentymetrowy kebab, który 'robi wrażenie'".
Na liście jest również "siedemnaście" – też "hehe 17". Jest to żartobliwa, przekorna riposta na pytanie o wiek. - Pytanie i odpowiedź: "Ile ty masz lat? Hehe, siedemnaście" to fragment piosenki wykonywanej przez grupę NATSU WORLD skupioną wokół youtuberki i influencerki Natsu. "Siedemnaście" może być też odpowiedzią na każde pytanie zaczynające się od "ile?" zaznaczyła członkini jury.
Wśród finałowej dwudziestki jest także słwo "sigma" - także "sigma male", oznaczające mężczyznę silnego, niezależnego, intrygującego, pewnego siebie i podziwianego, ale nieafiszującego się ze swoimi sukcesami. Na liście znalazło się również "slay" oznaczające coś, co wymiata, robi wrażenie, wzbudza podziw albo ktoś, kto imponuje, poraża, np. atrakcyjnym wyglądem. - Używane jest, gdy ktoś nam się podoba albo gdy jesteśmy z czegoś zadowoleni, a nawet jako okrzyk triumfu. Podchodzi od ang. niszczyć, gromić (slangowo "you slay me" stosowane było jako komentarz do dowcipnej wypowiedzi już sto lat temu) - powiedziała członkini jury.
W finałowej dwudziestce jest także słowo "sus" znaczące podejrzany, pochodzące od ang. "suspect" lub "suspicious". - Jest to skrót często używany przez miłośników "Among Us", gry wideo, odpowiednika znanej zabawy w mafię, która wielką popularność zdobyła w 2020 r. - wyjaśniła prof. Wileczek. Wśród finałowej dwudziestki jest również zwrot "twoja stara"/"twój stary" na określenie twoja matka/ twój ojciec. - Jest to dezaprobująca riposta na pytanie: "Kto?/ Kto pytał?" lub na inną wypowiedź. Przed kilkunastu laty był to modny składnik dłuższych deprecjonujących zwrotów w rodzaju "Twoja stara pierze w rzece". Rzadziej występuje w postaci męskiej ("twój stary"). Pochodzi od ang. "yer mum" (lub "yo momma") ucinającego dyskusję - wskazała członkini jury.
Na finałowej liście jest także "UwU". Jest to emotikon oznaczający coś słodkiego, uroczego; ekspresja ciepłych emocji. Może być też ironiczną reakcją na coś, co odczuwa się jako "przesłodzone". W Internecie pojawia się od lat i pochodzi z tradycji japońskich emotikonów kaomoji, popularnych w kręgach fanów mangi i anime. Literę "U" należy kojarzyć z zamkniętymi oczami, a całość - z wyrazem błogości na twarzy.
- W tym zestawieniu mogłabym wyróżnić dwa słowa: pierwsze ze względu na ciekawe znaczenie, czyli "NPC" (wymawiane także jako enpecet), a drugie "odklejka", za to, że jest utworzone według reguł słowotwórczych typowych dla języka polskiego i żartobliwie nazywa stan oderwania od rzeczywistości - powiedziała prof. Anna Wileczek.
"Młodomowa" sposobem uczestnictwa we "wspólnocie humoru i zabawy"
Zapytana, o czym świadczą zgłoszone słowa, członkini jury zaznaczyła, że "wśród często zgłaszanych słów są te, które już okrzepły w języku młodzieży, ale bywają wzbogacane o nowe konteksty znaczeniowe, tak jak popularna 'essa'". - Podobnie się dzieje z młodzieżowymi "powiedzonkami", zyskującymi nowe życie po tym, jak zrobiły karierę w tiktokowych lub youtubowych filmikach. Myślę tu chociażby o takich tekstach jak "robi wrażenie" albo "łymyn" - dodała.
Prof. Wileczek zaznaczyła, że "źródłem kreacji językowej jest komunikacja internetowa, która niczym 'wirusami' zaraża specyficznymi tworami językowymi rzesze użytkowników". - Nowe słowa lub frazy zyskują popularność dzięki ładunkowi komizmu, ekspresji czy ironii. W dodatku są na tyle pojemne, by wyrazić całą gamę odczuć i reakcji: zdumienie, zdziwienie, uznanie czy negację. Jako przykład można podać wyrażenie "be be be beton" czy "betoniarz cztery cztery", o którym młodzież mówi, że jest internetowym memem, powielanym i przerabianych w licznych nowych wariancjach i w zasadzie "służy do tego, aby się pośmiać". Popularną repliką może być też wyrażenie "he he siedemnaście". Takie skrzydlate słowa krążą w komunikacji młodzieży, oddzielając tych, którzy wiedzą (więc naszych) od tych, którzy nie wiedzą (czyli innych). W ten sposób realizowane jest uczestnictwo we wspólnocie zabawy i humoru - powiedziała członkini jury. W dalszym ciągu wpływ na młodomowę ma środowisko graczy. - Grom zawdzięczamy zarówno popularność takich słów jak "sus", "rel", "pokemon", ale też tych spoza pierwszej dwudziestki, czyli "morwiniara", czyli osoba będąca zwolenniczką związku dwóch postaci z gier - Gregory'ego Montanhy i Erwina Knucklesa – wyjaśniła prof. Anna Wileczek.
W finale znalazło się nawiązanie do wojny w Ukrainie
Zapytana natomiast, czy wśród zgłoszonych słów możemy znaleźć nawiązania do wojny w Ukrainie, członkini jury zaznaczyła, że "nie można wprawdzie mówić o licznej reprezentacji takich jednostek, ale wątek wojenny zawiera słowo dość często zgłaszane, czyli 'onuca' z określeniem 'ruska'". - Jak wynika z bazy danych, to słowo jest jednak bardziej popularne u młodych dorosłych, czyli tych po 18. roku życia - zastrzegła prof. Wileczek.
Wraz z publikacją finałowej listy, na stronie sjp.pwn.pl został uruchomiony formularz głosowania, za pomocą którego można wskazać jedno słowo z listy, które zdaniem głosujących zasługuje na miano Młodzieżowego Słowa Roku 2022. Drugi etap plebiscytu zakończy się o północy 30 listopada.
Dodatkowo z puli zgłoszeń pierwszego etapu jury wybierze trzy, które uzna za najciekawsze językowo. Osoba, która zgłosiła najbardziej interesujące zdaniem jury słowo (wraz z definicją) otrzyma Nagrodę Jury. Przyznane zostaną także dwa wyróżnienia. Autorzy tych zgłoszeń otrzymają nagrody książkowe od PWN.
Młodzieżowe Słowo Roku to plebiscyt organizowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim. Jego celem jest wyłonienie najbardziej popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń. Jak jednak wyjaśniają organizatorzy, Młodzieżowe Słowo Roku nie musi być nowe, slangowe ani najczęściej używane w danym roku. W ubiegłym roku na podium znalazły się: "śpiulkolot", "naura" i "twoja stara". Listę i definicje wybranych słów ze wszystkich edycji plebiscytu można znaleźć w Galerii Młodzieżowych Słów Roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Shutterstock