Mistrz Bireli Lagrene w zimnej Fabryce

Mistrz Bireli Lagrene w zimnej Fabryce
Mistrz Bireli Lagrene w zimnej Fabryce
Źródło: tvn24.pl/fot. PAP
Ciasno ustawione krzesła i zimna sala wypełniona po brzegi. A na niewielkiej scenie wielkie gwiazdy. W warszawskiej Fabryce Trzciny, dla polskich fanów zagrał we wtorek Bireli Lagrene z zespołem.

Publiczność z trudem opanowywała drżenie rąk w wyziębionej salce. Było to tym bardziej trudne, że muzyka grana przez Lagrene’a wręcz domagała się zaduchu, dymu papierosowego i szumu rozmów rodem z nowoorleańskich knajp. Występ muzyków wynagrodził te niedogodności.

Lekkie zabarwienie cygańskie

Lagrene wymieniany jest jednym tchem m.in. z Chrisem Bottim oraz Al di Meolą. Dość słusznie, ponieważ to, czego nie można odmówić Lagrene’owi, to na pewno talentu do gry na gitarze. Można mu wierzyć, że się z nią nie urodził. PRZECZYTAJ, ILE LAT MIAŁ LAGRENE, GDY OPANOWAL SZTUKE GRY NA GITARZE.

Koncert Biteli Lagrene odbył się w ramach festiwalu jazzowego Jazz Raz po Raz.

tekst: Marta Bulerzdjęcia: Wojtek Bojanowski

Źródło: tvn24.pl, CNN

Czytaj także: