Miley Cyrus kpi z rad Sinead O'Connor: "Napisałabym Ci list otwarty, ale nie mam czasu"

Wszystko zaczęło się od najnowszego teledysku Miley Cyrus. W magazynie "Rolling Stone" dwudziestoletnia piosenkarka oświadczyła, że inspiracją dla "Wrecking Ball" jest kultowy już teledysk Sinead O'Connor "Nothing Compares 2 U". Irlandzka wokalistka, proszona przez dziennikarzy o komentarz, postanowiła napisać do Miley list otwarty. "Bardzo martwię się o ciebie po tym, jak osoby z twojego otoczenia przekonały cię lub utwierdziły cię w przekonaniu, że występowanie nago i lizanie młota w klipie jest w jakikolwiek sposób cool" - stwierdziła Sinead O'Connor. Dodała, że mówi to z matczynej troski i miłości, bo dobro Miley leży jej na sercu. "Jesteś wystarczająco utalentowana, by poradzić sobie w inny sposób. Przemysł muzyczny ma cię w głębokim poważaniu, jak zresztą nas wszystkich. Uczynią z ciebie prostytutkę za każdą cenę. Zachęcam cię, byś wysłała zdrowsze sygnały do swoich wielbicieli - napisała O'Connor, która w latach 90-tych sama uchodziła za etatową skandalistkę sceny pop. Na swoim koncie ma między innymi podarcie fotografii z wizerunkiem papieża, w trakcie jednego z programów na żywo.

Jak się jednak okazuje, rady Sinead O'Connor nie zrobiły na młodej wokalistce żadnego wrażenia. Przeciwnie, na swoim Twitterze Miley postanowiła zadrwić ze starszej koleżanki. Zamieściła wpisy Sinead z czasów, gdy ta walczyła z depresją. Przypomniała w nich m.in. jak irlandzka wokalistka błagała swoich fanów o pomoc w znalezieniu dla siebie psychiatry i mówiła jak z nią źle.

Reakcja Miley skłoniła Sinead do wystosowania kolejnego listu, w którym zażądała od Miley usunięcia wpisu. - Sinead, napisałabym Ci list otwarty, ale nie mam czasu, bo prowadzę i występuję w SNL w tym tygodniu. Więc jeśli chcesz się spotkać i pogadać, daj mi znać w swoim kolejnym liście" - ucięła Cyrus na Twitterze.

To nie pierwszy raz, gdy Miley Cyrus nie przejęła się krytyką pod swoim adresem. Gdy atakowano ją za obsceniczne ruchy podczas wykonywania piosenki "Blurred Lines" z Robinem Thicke na gali MTV Video Music Awards 2013, zamieściła na Twitterze mocne zdjęcia swojej pupy oraz portret, na którym pokazuje środkowe palce. Skomentowała też rekord, jaki ustanowiła na Twitterze - bo jej występ na gali MTV miał aż 306 tys. wpisów na minutę. "To więcej niż zbiera Superbowl!" - napisała z dumą do swoich fanów.

Autor: kde/tr / Źródło: TVN24, tvn24.pl