- Gucio był arcydziełem pana Boga. To był niezwykle przejmujący, piękny człowiek – wspomina Gustawa Holoubka reżyser i senator PO Kazimierz Kutz.
- Znaliśmy się od bardzo, bardzo dawna, byłem zawsze w kręgu jego aury. Gucia uwielbiałem, wszyscy go uwielbiali, ale miałem ten przywilej, ze mogłem z nim rozmawiać – opowiadał w TVN24 Kutz. Według reżysera Holoubek był uosobieniem wielkiego teatru i wielkiej polskiej literatury.
- Te spotkania w Czytelniku (warszawskiej kawiarni, red.) czy teatrach były czyta rozkoszą. Byłe niezwykle inteligentny, miał poczucie humoru, ten błysk w oku i oczywiście piękny język. Miał taką niesamowitą, ironiczną, europejską inteligencję, które aktor w ogóle nie powinien posiadać – wspominał Kutz.
Reżyser przyznał, że wszystkim przyjaciołom z Czytelnika, których, jak dodał, z biegiem lat jest coraz mniej – jemu, Januszowi Głowackiemu, Andrzejowi Łapickiemu, Tadeuszowi Konwickiemu – bardzo będzie brakować Holoubka. - On wnosił ze sobą rodzaj rozkoszy obcowania z innym człowiekiem, gdzie nie było grama interesu. Umarł wspaniały dar natury. Cudownie polski, bo on był cały z najlepszej polskiej literatury – uważa Kutz.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24